To jeszcze nie koniec korekty

PMI dla chińskich usług wzrósł w ślad za wskaźnikiem dla przemysłu publikowanym w ubiegłym tygodniu.

Publikacja: 06.04.2016 10:45

Bartosz Sawicki

Bartosz Sawicki

Foto: TMS Brokers

Wyjście Shanghai Composite w pewnym punkcie dzisiejszej sesji na trzymiesięczne maksima i ustabilizowanie kursu juana wpisuje się w tezę, że z rynków wyparowała panika i strach o kondycję gospodarki Państwa Środka. Mimo to nie otrzymaliśmy dotychczas wiarygodnych sygnałów, że zapotrzebowanie na surowce przemysłowe i energetyczne wyraźnie się nasila. Rozwianie obaw „twarde lądowanie" to jedno, a dowody, że wzrost zaczyna przyśpieszać to drugie.

Imponująca skala odbicia części towarów sprawiła, że bez poprawy sytuacji fundamentalnej dalsze wzrosty są niemożliwe. W końcu wiele rynków nadal jest charakteryzowanych przez ewidentną nadpodaż. Drożejąca w ostatnich godzinach ropa to pochodna doniesień, że porozumienie w sprawie zamrożenia produkcji może wejść w życie nawet bez udziału Iranu. Spadek zapasów surowca wg API stawia wysoko poprzeczkę przed dzisiejszymi danymi Departamentu Energii – konsensus zakłada wzrost zapasów o 2,85 miliona baryłek. Mimo, że korekta w notowaniach ropy trwa dwa tygodnie, to należy pamiętać, że inwestorzy finansowi cechowani są przez skrajnie długą pozycję netto, co uzasadnia głębokość korekty. Do spotkania największych producentów w Dosze (17 kwietnia) na rynku surowca panować będzie wysoka zmienność i spadkowa presja ma duże szanse zostać utrzymana.

Sytuacja na rynkach towarów ma poważne implikacje nie tylko dla walut surowcowych, ale też dla giełd – indeksy windowały spółki wydobywcze, które przy obecnych wycenach przestały być atrakcyjne. Lada moment rozpoczyna się sezon wyników firm z Wall Street. Czynnik ten będzie po imponującym rajdzie indeksów hamował popyt na akcje.

Dziś spokojny dzień na froncie danych makro. Obok omawianych już danych o zapasach ropy warto zwrócić uwagę na posiedzenie RPP Dane makro z Polski od ostatniego posiedzenie potwierdzają utrzymywanie się wzrostu gospodarczego na względnie wysokim poziomie. Lutowe odczyty produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej wypadły powyżej oczekiwań, a indeks PMI dla przemysłu w marcu na 53,8 znalazł się najwyżej od sierpnia. Sytuacja na rynku pracy ulega systematycznej poprawie zarówno po stronie zatrudnienia, jak i płac, co w kolejnych miesiącach powinno być wsparciem dla konsumpcji, nie uwzględniając jeszcze impulsu ze strony rządowego projektu Rodzina500+.

Pozytywny obraz sytuacji wewnętrznej burzy utrzymywanie się deflacji. Roczny spadek CPI pogłębił się w marcu do -0,9 proc. r/r z -0,8 proc. w lutym, czego głównym powodem pozostają niskie ceny ropy naftowej. Co jednak zostało podkreślone w marcowym komunikacie RPP, Rada jest świadoma podażowych czynników deflacji, na które nie ma wpływu i nie zamierza też z nimi walczyć, jednocześnie wierząc w ich przejściowy charakter.

Uważamy, że komunikat po posiedzeniu będzie względnie neutralny z powtórzeniem stwierdzenia, że „w świetle dostępnych danych i prognoz obecny poziom stóp sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną." Możliwe jest podkreślenie obaw o utrzymanie się głębokiej deflacji, na co wskazuje delikatne przesunięcie równowagi w poglądach Rady w gołębią stronę. Na kwietniowym posiedzeniu do składu RPP dołączy ostatni nominat w ramach nowej kadencji Jerzy Żyżyński, który otwarcie widzi przestrzeń do obniżki stóp procentowych o 0,5 pkt. Mimo to zdecydowana większość decydentów opowiada się za stabilizacja polityki pieniężnej i obserwacją rozwoju sytuacji w gospodarce krajowej i za granicą. Podtrzymujemy zdanie, że stopy procentowe nie ulegną zmianie co najmniej do końca 2016 r.

Przewidujemy, że Rada utrzyma stopę referencyjną na poziomie 1,5 proc. Konsensus rynkowy zakłada taki sam scenariusz. W porównaniu z przekazem sprzed miesiąca możliwy jest lekko gołębi zwrot w związku z ostatnio niższymi odczytami inflacji CPI, jednak ogólnie Rada powinna pozostać na kursie stabilizacji polityki monetarnej w najbliższych miesiącach. Decyzja powinna być neutralna dla złotego. EUR/PLN wygenerował kilkugroszową korektę  w kierunku 4,27. Uważamy jednak, że zostanie ona przedłużona. EUR/USD osuwa się do 1,1350. Wśród uczestników rynku nadal powinna dominować strategia kupowania dołków. Popyt powinien nasilać się wraz ze zbliżaniem się kursu do 1,1320.

Wieczorem poznamy także protokół  z marcowego posiedzenia Fed. Dokument – choć może pokazać dość silny rozłam w FOMC i wskazać na liczniejszych zwolenników podwyżek stóp - ma mniejsze znaczenie niż zazwyczaj. Po pierwsze, posiedzeniu towarzyszyły projekcje makro i konferencja, więc jest mało niewiadomych. Po drugie ostatnie wystąpienie Yellen dobitnie pokazało, że  kluczowi decydenci nie będą śpieszyć się z podwyżkami stóp.

Sporządził:

Bartosz Sawicki

DM TMS Brokers S.A.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?