Szok mija, dolar nie traci mocy

Inwestorzy zmuszeni w ubiegłym tygodniu do przypisania większego prawdopodobieństwa szybkim podwyżkom stóp przez Fed nadal wykazują wyraźną wstrzemięźliwość w zwiększaniu ekspozycji na ryzykowne aktywa i waluty.

Publikacja: 24.05.2016 10:52

Bartosz Sawicki, kierownik departamentu analiz TMS Brokers,

Bartosz Sawicki, kierownik departamentu analiz TMS Brokers,

Foto: TMS Brokers

Przyczyniają się do tego kolejne komentarze ze strony amerykańskich decydentów. Szok powoli słabnie dziś i jutro nie ma ani wystąpień przedstawicieli Fed ani ważnych danych z USA. Jednak nawet w przypadku poprawy sentymentu dolar powinien pozostać silny, z tą różnicą, że pod presją znalazłyby się waluty defensywne.

Sesje od publikacji protokołu z posiedzenia FOMC to (poza umocnieniem jena) odrabianie strat przez dolara amerykańskiego, przede wszystkim do walut surowcowych i świata emerging markets. Tendencji tej sprzyjają kolejne głosy z Fed, które cementują wycenę szans na podwyżkę w lipcu w okolicach 50 proc.

Ostatnie kilkadziesiąt godzin to spadki cen nie tylko ropy (WTI pod 48 USD), ale właściwie wszystkich surowców. Od dłuższego czasu ogromną słabością wykazuje się kompleks metali przemysłowych a kurs rudy żelaza powrócił do silnych spadków. Przekłada się to na presję na waluty surowcowe. AUD/USD właściwe runął z 0,78 do 0,72  po czym poprzestał na kilkudniowej konsolidacji by dziś ponownie zaatakować lokalne minima. USD/CAD wystrzelił z kolei w okolice 1,32 i zdaje się mieć nadal sporo miejsca do kontynuacji zwyżki. Kanadyjskiej walucie zagraża przede wszystkim trwające od kilku dni cofnięcie cen ropy naftowej oraz sytuacja techniczna, która najbliższego oporu każe upatrywać w okolicach 1,3325. CAD nie może naszym zdaniem liczyć też na jutrzejsze posiedzenie Banku Kanady. Rynek nie widzi szans na obniżkę w tym roku i trudno liczyć, że decyzja wesprze walutę poprzez rynek stopy procentowej. Brak gołębiego zwrotu w tym przypadku to za mało.

Dynamiczne odejście USD/JPY z okolic 110,50 sprawia, że (z technicznego punktu widzenia) zapał sprzedających jena może zostać przygaszony a korekta przedłużona do 108,70. Jednak zachodzące odbicie rentowności amerykańskich obligacji skarbowych nie pozostawia złudzeń, że w dłuższym horyzoncie kurs będzie zwyżkował. EUR/USD pozostaje zamknięty w wąskim przedziale wahań nad dołkiem 1,1180. Wydaje się, że jego przebicie i zejście do marcowych dołków 1,1140 a następnie pod 1,11 jest jedynie kwestią czasu.

Konieczność wyceny szybszego zacieśniania przez Fed, (a tak naprawdę urealnienia wyceny ścieżki stóp) zaskoczyła inwestorów. Szok powoli słabnie, co może sprzyjać poprawie nastrojów i wzrostowemu odbiciu na rynkach akcji. Przy lepszym sentymencie dolar powinien nadal zyskiwać, ale tym razem przede wszystkim do mniej wyprzedawanych walut defensywnych, takich jak jen, frank czy euro. EUR/PLN naruszył górne ograniczenie szerokiego przedziału wahań 4,36 – 4,44. Biorąc pod uwagę niską płynność krajowego rynku w drugiej części tygodnia należy naszym zdaniem zachować wstrzemięźliwość z odnawianiem długiej pozycji na PLN, ponieważ na płytkim rynku możliwa jest kontynuacja dynamicznej zwyżki o kolejne kilka groszy.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?