Wygaszenie odreagowania na PLN, możliwa konsolidacja w oczekiwaniu na Moody’s

Poranny, środowy handel na rynku walutowym przynosi utrzymanie próbę dalszego odreagowania na wycenie PLN.

Publikacja: 07.09.2016 09:03

Konrad Ryczko

Konrad Ryczko

Foto: DM BOŚ

Złoty kwotowany jest przez inwestorów następująco: 4,3280 PLN za euro, 3,8467 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9696 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,1602 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu wynoszą 2,811% w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego nie przyniosło większych emocji. Polska waluta w dalszym ciągu znajdowała się w lekkim impulsie wzrostowym, który traktować należy jako techniczne odreagowanie niedawnych spadków. Głównym wydarzeniem sesji była publikacja słabych danych z amerykańskiej gospodarki, gdzie usługowy indeks ISM za sierpień wyniósł 51,4 pkt. wobec oczekiwanych 55 pkt. Odczyt ten był najniższym wskazaniem od lutego 2010r. i dość skutecznie schłodził oczekiwania na podwyżki stóp przez FED we wrześniu (oczekiwania ok. 15%). Z punktu widzenia PLN i innych walut EM opóźnienie podwyżek stóp w USA powinno być czynnikiem wspierającym, niemniej wydaje się, iż rynek w dalszym ciągu realnie wycenia możliwość zaistnienia takiego scenariusza w grudniu (ok. 45%). Z punktu widzenia krajowego wydaje się, iż inwestorzy czekają na piątkową decyzję agencji Moody's. Należy dopuszczać możliwość, iż agencja zdecyduje się na cięcie oceny inwestycyjnej z A2 (perspektywa negatywna), niemniej możliwym jest, że reakcję rynkową poznamy dopiero w poniedziałek.

W trakcie dzisiejszej sesji RPP zakończy dwudniowe spotkanie decyzyjne. Nikt nie oczekuje ruchu na stopach, stąd wpływ zakończenia posiedzenia na rynek będzie ograniczony. Większość obserwatorów zakłada, iż RPP zdecyduje się na obniżki stóp w I kw. 2017r. Ponadto w trakcie dzisiejszej sesji NBP poda wartość aktywów rezerwowych za lipiec. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się produkcji przemysłowej z Niemiec, danym z USA oraz wystąpieniu M. Carneya z BoE.

Z rynkowego punktu widzenia trwa odreagowanie na PLN, niemniej należy mieć świadomości, iż potencjał do mocniejszego ruchu pozostaje ograniczony. Inwestorzy czekają na ruch ze strony Moody's, który traktowany jest jako czynnik ryzyka. Dodatkowo, pomimo słabszych danych makro z USA rynek w dalszym ciągu spekuluje nt. podwyżek stóp procentowych w USA. Z technicznego punktu widzenia wydaje się, iż EUR/PLN może przejść w stan konsolidacji na 4,32-4,37 PLN.

Konrad Ryczko

Analityk Makler Papierów Wartościowych

Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?