Na dwa dni przed głosowaniem FBI w zasadzie zamknęło dochodzenie ws. afery mailowej kandydatki Demokratów, które tydzień wcześniej zostało wznowione, co przełożyło się na pogorszenie się pozycji Hillary Clinton w przedwyborczych sondażach. Nowe badania, które uwzględniałyby wczorajszą decyzję FBI nie zostały jeszcze opublikowane. Niemniej te, które poznaliśmy w niedzielę wskazują na bardziej wyrównaną walkę w Ohio, który jest jednym z tzw. wahadłowych stanów (daje 18 głosów elektorskich). W efekcie według strony RealClearPolitics.com rozkład głosów elektorskich dawałby obecnie zwycięstwo Clinton w stosunku 297 do 241. Warto jednak pamiętać o tym, że ostatnie dni pokazały, że walka stała się dość wyrównana, a elektorat Trumpa może być niedoszacowany w sondażach pośrednio ze względu na tzw. poprawność polityczną.
Spadek ryzyka wygranej Trumpa przekłada się na odbicie dolara na szerokim rynku (z tego wyłamują się jedynie AUD, MXN, ZAR i RUB), które zwyczajnie zyskują więcej, niż dolar, a także poprawę nastrojów na rynkach akcji – niewątpliwie jest to dość „ciekawa" zależność. Inwestorzy zdają się cieszyć z tego, że szanse na podwyżkę stóp procentowych przez FED są wyższe (wygrana Trumpa budziłaby w tym względzie niepewność), ale mało kto zastanawia się na tym, że niezależnie, czy będzie to Clinton, czy Trump, to FED i tak może okazać się ostrożny w komunikacie po grudniowej decyzji. Gwoli ścisłości – nie wydaje się, aby stopy miały nie wzrosnąć w grudniu, ale co do 2017 r. to trudno ocenić, czy FED rzeczywiście zdecyduje się na dwa ruchy. Zwłaszcza, że pojawiają się sygnały mogące świadczyć o tym, że tegoroczna zima będzie dość trudna – porównywalna do tej z przełomu 2013 i 2014 r.
Układ tygodniowego wykresu koszyka BOSSA USD jest trudny do interpretacji. Z jednej strony lokalne wsparcie przy 81,17 pkt. (dawny szczyt z końca maja b.r.) zdało swój egzamin, ale z drugiej strony nie można wykluczyć pogłębienia ruchu spadkowego nawet do 80,50 pkt., gdzie przebiega wzrostowa linia trendu rysowana od minimum z przełomu kwietnia i maja b.r.
Wykres tygodniowy BOSSA USD
W takim układzie dzisiejsze wzrosty dolara byłyby tylko korektą. Idąc tym tropem mamy wzrost znaczenia rejonu wsparcia 1,1025-1,1038 na EUR/USD, które może stać się bazą do ponownego ataku na maksima z zeszłego tygodnia (1,1140).
Wykres dzienny EUR/USD