Słabość WIG czy WIG20 to efekt kilku czynników. Jedną z przyczyn słabości polskiego rynku kapitałowego jest globalna i dekadowa słabość indeksów rynków wschodzących, do których Polska nadal jest zaliczana. Kolejną jest blisko dekadowa siła amerykańskiego dolara, która obrazuje globalny odwrót od ryzykownych aktywów i poszukiwanie bezpieczeństwa w aktywach rynków rozwiniętych, w tym z USA czy Niemiec. Kwintesencją powyższej tendencji są np. ujemne rentowności niemieckich obligacji skarbowych.
Warto jednak dodać, że pandemia zdynamizowała wiele dotychczas niedocenianych procesów, w tym była katalizatorem dla spółek wzrostowych. Spółki wzrostowe to generalnie podmioty, które zwiększają przychody czy zyski szybciej niż rynek, nie płacą lub płacą niskie dywidendy oraz są handlowane z mnożnikami wyższymi niż tradycyjne wartościowe spółki będące swoistymi dojnymi krowami poprzez generowanie wysokich wolnych przepływów pieniężnych umożliwiających wypłacanie wysokich dywidend.
Truizmem jest stwierdzenie, że trendy trwają tak długo, aż nie zostaną zanegowane. Nawet
słabość na GPW czy na rynkach wschodzących. Ultraluźna polityka monetarna banków centralnych, z japońskim i amerykańskim na czele, zdaje się zwiększać obawy przed inflacją, która sprzyja surowcom czy metalom. Skrajnym przykładem jest rajd na złocie czy srebrze oraz odbicie notowań ropy naftowej czy miedzi.
W zarysowanym subiektywnie otoczeniu, w tym i lutowo-marcowym krachu, następuje zaskakujące uaktywnienie inwestorów indywidualnych implikujące dynamiczny czy skokowy wzrost notowań spółek z NewConnect czy sWIG80. Blisko zerowe oprocentowanie lokat, zawirowania na rynku nieruchomości i poprawa stóp zwrotu na rynku wtórnym sprzyjają koniunkturze na GPW. Warto dodać, że poprawa na rynku wtórnym zazwyczaj z pewnym opóźnieniem uaktywnia rynek pierwotny. Według spekulacji rynkowych w najbliższym czasie może się rozpocząć proces debiutu Allegro na GPW, które może być jednym z największych IPO w Europie w br., w tym megaofertą przyciągającą krajowych i zagranicznych inwestorów. Skalę potencjalnej oferty obrazuje możliwość wejścia do WIG20 w ramach