Po południu dwulatka oferowała 5,12 proc., pięciolatka 5,38 proc., a dziesięcioletnia seria DS1033 5,50 proc. To 7–8 pkt baz. mniej niż we wtorek, ale nadal kilka więcej niż tydzień temu. Popyt zgłoszony na aukcji znów był niższy niż ten obserwowany w pierwszych miesiącach roku i potwierdził nasycenie podażą. W I kwartale Ministerstwo Finansów sprzedało na rynku krajowym obligacje za blisko 77 mld zł, a na rynkach zagranicznych za równowartość około 48 mld zł, i sfinansowało już ponad połowę potrzeb pożyczkowych. W piątek poznamy plan podaży na II kwartał. Wstępnie zaplanowano dziewięć przetargów, po trzy miesięcznie. Finansowaniu drugiej części zaplanowanego zadłużenia powinna sprzyjać ciągle doskonała sytuacja płynnościowa banków oraz kolejne wpłaty uczestników funduszy dłużnych. Bieżące poziomy rentowności krajowego długu ciągle dostarczają solidny bufor chroniący przed ewentualną przeceną i dają komfort długim pozycjom. Po silnym spadku inflacji w lutym rynek spodziewa się wyższych odczytów w kolejnych miesiącach, ale nie będą one wpływać na decyzje banku centralnego w sprawie stóp procentowych w Polsce. W scenariuszu bazowym inwestorzy czekają na kolejne obniżki stóp. Te za oceanem wyceniane są na czerwiec z prawdopodobieństwem ponad 65 proc. Rynek nie reagował na złożony przez grupę posłów wniosek o postawienie szefa NBP przed Trybunałem Stanu.