Fala spadków rentowności. Nawet kilkunastoprocentowe zyski z obligacji

Pogarszające się perspektywy wzrostu gospodarczego przekładają się na niższe oczekiwania co do ruchów Rady Polityki Pieniężnej. Dochodowości krajowych obligacji znów silnie zwyżkują, a fundusze szybko wspinają się do góry.

Publikacja: 25.07.2022 21:00

Fala spadków rentowności. Nawet kilkunastoprocentowe zyski z obligacji

Foto: Adobe Stock

Dwucyfrowe stopy zwrotu funduszy w okresie ledwie kilku tygodni to coś, co nie zdarza się często. Tym bardziej gdy chodzi o produkty o spokojniejszej naturze, czyli oparte na instrumentach dłużnych. A właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia obecnie.

parkiet.com

Słabsze dane to pożywka dla obligacji

Wygląda na to, że inwestujący w polskie obligacje skarbowe doczekali w końcu lepszych czasów. Wszystko za sprawą niespotykanej dynamiki zniżek rentowności (wzrostów cen) krajowych papierów dłużnych, jaką obserwujemy w ostatnich tygodniach. W poniedziałek po południu oprocentowanie papierów dziesięcioletnich sięgało około 5,86 proc., co oznaczało nieznaczny spadek w porównaniu z piątkowym zamknięciem. W nieco dłuższym okresie umocnienie na rynku długu jest spektakularne. Jeszcze w połowie czerwca wspomniany wskaźnik przekraczał 8 proc. Następnie wrócił w okolice poziomu z początku miesiąca, czyli do 6,6 proc. Druga połowa lipca przynosi kolejną, podobnie silną jak przed miesiącem falę spadków rentowności, przez co w około miesiąc dochodowość papierów dziesięcioletnich skurczyła się już o ponad 1 pkt proc. Tym samym rynek wraca w okolice poziomów z kwietnia tego roku, czyli m.in. przed okresem znaczących zaskoczeń inflacją w USA.

Podobną sytuację jak w Polsce obserwujemy także na rynkach bazowych. W Stanach Zjednoczonych, po kilku tygodniach balansowania wokół 3 proc., rentowności obligacji dziesięcioletnich zniżkują ostatnio do 2,8 proc., z kolei w przypadku analogicznych papierów niemieckich jest to 1,06 proc.

Takie zachowanie rynku długu eksperci tłumaczą minimalizowaniem oczekiwań co do ruchów banków centralnych w związku z coraz słabszymi danymi makroekonomicznymi.

– Napływające słabsze dane z gospodarki polskiej sprawiają, że inwestorzy zaczynają ograniczać zakłady na dalsze intensywne podwyżki stóp procentowych w Polsce – komentuje Filip Nowicki, zarządzający Superfund TFI. Jak przypomina, jeszcze na początku miesiąca inwestorzy oczekiwali, że za pół roku stopy procentowe będą kształtować się powyżej 8 proc., obecnie oczekiwania plasują się poniżej 7,5 proc. – Te same tendencje obserwujemy na rynkach globalnych, co wspiera wyceny polskich obligacji. Słabnąca koniunktura sprawia, że rynki zaczynają zakładać, że szybko osiągniemy punkt zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych w USA i strefie euro – wskazuje Nowicki.

Podobnie Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP, zauważył, że jest coraz bardziej prawdopodobne, że nie będzie już kolejnych podwyżek stóp procentowych NBP. Zwrócił uwagę na złotego, który ostatnio jest coraz mocniejszy mimo podwyżek stóp przez Fed i EBC. Po południu kurs USD/PLN zniżkował aż o 1,2 proc., do 4,58 zł, naruszając w ten sposób pierwszy techniczny opór w postaci szczytu z marca. Złoty ma jednak co odrabiać – od początku roku jego zniżka do dolara nadal sięga blisko 14 proc. i jest to jeden z najgorszych wyników na światowym rynku walut, choć i tak nieco lepszy niż np. forinta. Na początku tygodnia zniżkowało wyraźnie także euro, do 4,69 zł, czyli o 0,95 proc.

Na rynkach, w tym walut, w tym tygodniu emocji zapewne nie będzie brakowało, bo w środę czeka nas posiedzenie Fedu. Jak na razie oczekiwania mówią o podwyżce stóp procentowych o 75 pkt baz. Przypomnijmy, że w lipcu amerykańska inflacja CPI wzrosła o 9,1 proc. rok do roku wobec oczekiwanych 8,8 proc. i poprzedniego wyniku na poziomie 8,6 proc. rok do roku.

parkiet.com

Czas odrabiania strat

Ci, którzy mimo najgorszych w historii warunków pozostali na krajowym rynku długu, doczekali się wreszcie odreagowania wycen, które przybrało niespotykane rozmiary. Stopy zwrotu funduszy obligacji skarbowych długoterminowych w okresie jednego miesiąca sięgają średnio aż 6,2 proc., natomiast jeden z nich wypracował w tym czasie niemal 19 proc. zysku. Zarządzający mają jednak co odpracowywać, bo od początku roku przeciętny wynik wspomnianej grupy to nadal 8,25 proc. pod kreską (blisko 15 proc. w dołku), natomiast za ostatnie 12 miesięcy jest to ponad 16 proc. straty.

Obligacje
Victoria Dom przydzieliła obligacje serii Z, pozyskała 86,3 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Obligacje
Czemu wskaźniki mają znaczenie?
Obligacje
Mniej płynności gotówkowej u dużych deweloperów
Obligacje
Spadek produkcji budowlanej nie zagraża obligacjom
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Obligacje
Francuskie obligacje biją na alarm
Obligacje
Obligacje pod presją