Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Izolacja Rosji na arenie międzynarodowej oznacza wzrost inflacji i to jedno wydaje się w tej chwili bardzo prawdopodobne – wzrost cen paliw, energii i żywności (Rosja i Ukraina są istotnymi eksporterami przede wszystkim pszenicy i kukurydzy, a już przed rosyjską agresją produkcja nie pokrywała konsumpcji pszenicy). To z kolei może przełożyć się na spowolnienie gospodarcze – konsumenci, którzy muszą wydawać więcej na media i dobra podstawowe, wydadzą ich mniej gdzie indziej. I to jest zapewne coś w rodzaju podstawowego scenariusza, na który powinniśmy się przygotować. Tych skrajnych raczej nie należy się obawiać – ewentualne rozszerzenie konfliktu na kraje NATO, użycie broni jądrowej etc., rozwiązałoby większość inwestorskich dylematów, podobnie jak ustąpienie prezydenta Rosji. Niemniej nie można zapominać, że zakończenie wojny, nawet w najbardziej pomyślny sposób, nie rozwiąże już wcześniej istniejących problemów (inflacji i zadłużenia).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za branżą budowlaną rok spadających marż, a czasem także spadku przychodów. Ostatnie dane GUS wskazują na dalszy spadek produkcji budowlano-montażowej, a to zwykle oznacza zaostrzenie konkurencji. Na ile budowlańcy z Catalyst są przygotowani do nowego sezonu?
Zmagający się z zadłużeniem belgijski deweloper spłacił krytyczną serię obligacji. W lipcu i wrześniu zapadają obligacje wypuszczone przez polską spółkę córkę.
W maju resort finansów sprzedał obligacje oszczędnościowe warte ponad 6 mld zł. Nadal największym zainteresowaniem cieszą się papiery o stałym oprocentowaniu. Jak inwestować w obliczu spadających stóp procentowych?
Kolejne miesiące przyniosą rozstrzygnięcie, czy obecny gorszy okres to tylko „wypadek przy pracy”, czy początek głębszej zmiany nastrojów.
Inwestorzy „dobierają” obligacje oferujące ekspozycję na spadek stóp procentowych.
Rentowności polskich obligacji dziesięcioletnich rosną niemal od początku maja i są już blisko poziomu z końca I kwartału, gdy jasne stało się, że obniżka stóp procentowych nastąpi lada moment. Skąd ta zmiana nastrojów?