Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rekordową sprzedaż tzw. obligacji oszczędnościowych Ministerstwo Finansów odnotowało w sierpniu. Sięgnęła ona wówczas 1,75 mld zł. Wrzesień, ze sprzedażą na poziomie 1,57 mld zł, był pod tym względem podobny do czerwca i lipca. Łącznie od początku roku inwestorzy indywidualni ulokowali w obligacjach skarbowych blisko 12 mld zł, w porównaniu z 12,7 mld zł w całym 2018 r., który był pod tym względem rekordowy.
W ostatnich miesiącach sprzedaż obligacji oszczędnościowych napędzają wzrost inflacji oraz transfery socjalne, szczególnie rozszerzenie programu 500+ na każde dziecko. O wpływie tego ostatniego czynnika świadczy skokowy wzrost zainteresowania 6- i 12-letnimi obligacjami rodzinnymi, przeznaczonymi dla beneficjentów 500+. Konsekwencją przyspieszenia inflacji jest zaś popyt na obligacje czteroletnie i 10-letnie, których zmienne oprocentowanie gwarantuje zysk w ujęciu realnym. We wrześniu sprzedaż cztero- i dziesięciolatek wyniosła łącznie około 875 mln zł (56 proc. całkowitej sprzedaży), podczas gdy sprzedaż najpopularniejszych zwykle papierów trzymiesięcznych i dwuletnich 475 mln zł. GS
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Deweloper uregulował w terminie kolejny kupon. W środę zapada seria obligacji o wartości 30 mln zł.
Jeśli przyszłość potoczy się wzdłuż centralnej ścieżki inflacji przygotowanej przez analityków Narodowego Banku Polskiego, najbezpieczniejszym wyborem pozostaną trzyletnie obligacje oszczędnościowe o stałym oprocentowaniu.
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?
Potencjał do dalszego spadku rentowności wydaje się być nadal spory. Mimo dużych potrzeb pożyczkowych nabywców nie brakuje.