Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Przyjęło się sądzić, że posiadacze niewielkich oszczędności nie mają czego szukać na rynku kapitałowym (takie zdanie padło na jednym z paneli kongresu FinReg 2019 i było impulsem do powstania tego tekstu) – brakuje im zarówno środków, jak i niezbędnego doświadczenia. Dlatego lepszą drogą może być dla nich systematyczne odkładanie oszczędności w instytucjach zbiorowego inwestowania. Ale tezę tę można łatwo obalić – z 500 złotych wydanych w trakcie IPO na dziesięć akcji LPP 12 lat później można było wycofać 50 tys. zł (obecnie 40 tys. zł), nie licząc wypłacanych od 2009 r. dywidend (LPP zaczęło od 50 zł na akcję), a 100 akcji CD Projektu wartych 500 zł jeszcze siedem lat temu dziś wycenianych jest na 100 tys. zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jesienią 2024 r. na GPW zadebiutowały akcje Żabki, a od dziś w obrocie na Catalyst są dostępne obligacje handlowej spółki.
Deweloper uregulował w terminie kolejny kupon. W środę zapada seria obligacji o wartości 30 mln zł.
Jeśli przyszłość potoczy się wzdłuż centralnej ścieżki inflacji przygotowanej przez analityków Narodowego Banku Polskiego, najbezpieczniejszym wyborem pozostaną trzyletnie obligacje oszczędnościowe o stałym oprocentowaniu.
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?