Pożyczka od akcjonariusza zostanie spłacona w formie umownego potrącenia wzajemnych wierzytelności. Twiti Investments obejmie taką samą liczbę akcji nowej emisji po cenie równej 91 zł. Wcześniej zarząd zapowiadał, że celem jest emisja akcji po cenie trzycyfrowej. W piątkowe popołudnie akcje Mabionu kosztowały 101 zł. Z kolei na zakończeniu czwartkowej sesji były wyceniane na 102 zł, a więc walory były sprzedawane z około 10-proc. dyskontem. Biorąc pod uwagę, że w raporcie za III kwartał 2017 r. zarząd podawał, iż spółka z emisji akcji spodziewa się pozyskać 440 mln zł i będą one emitowane po 110 zł, obecnej emisji nie można uznać za sukces. Środki pozyskane przez Mabion byłyby o wiele mniejsze, gdyby nie inwestycja Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz państwowego funduszu PFR Life Science. Oba te podmioty kupiły akcje Mabionu łącznie za blisko 100 mln zł. Za 75 mln zł (ok. 22 mln USD) akcje Mabionu kupili inwestorzy instytucjonalni ze Stanów Zjednoczonych specjalizujący się w sektorze ochrony zdrowia i biotechnologii. Mały apetyt amerykańskich inwestorów na akcje polskiej firmy nie może dziwić. W ostatnich kwartałach akcje spółek Coherus i Pfenex, pracujących tak jak Mabion nad lekami biopodobnymi, mocno potaniały. Inwestorzy dostrzegają, że jest to trudny i bardzo kapitałochłonny biznes.
Spółka zamierza wykorzystać pozyskane środki m.in. na rozbudowę Centrum Badawczo-Rozwojowego w Konstantynowie Łódzkim oraz pokrycie kosztów i zobowiązań związanych z rozwojem i komercjalizacją leku MabionCD20. Wcześniej firma informowała, że potrzebuje pieniędzy na poszerzenie portfolio leków. Trzeba też pamiętać, że Mabion ma 75 mln zł kredytu z banku BZ WBK.
Spółka podała również, że otrzymała od firmy zajmującej się analizą wyników w zakresie odpowiedzi na leczenie pacjentów z reumatoidalnym zapaleniem stawów potwierdzenie, iż status wyników badania klinicznego, określany wcześniej jako „wstępne", po dokładnej weryfikacji danych został zmieniony na status „ostateczne". Rynek czeka teraz na złożenie wniosku rejestracyjnego do Europejskiej Agencji Leków. Mabion w raporcie wskazuje jednak, że pozytywne wyniki badania nie gwarantują zatwierdzenia produktu przez Europejską Agencję Leków.