W ubiegłym roku chińskie firmy biotechnologiczne i farmaceutyczne wydały 13,8 mld USD na zakup licencji na nowe leki, w większości od podmiotów zagranicznych. Z jedną z firm biotechnologicznych polska spółka podpisała umowę z klauzulą poufności, a kolejne dwa kontrakty są finalizowane.
– Chińskie firmy szukają innowacyjnych projektów za granicą. Szczególnie kandydatów na lek mogących uzupełnić ich portfel programów badawczych – mówi Marcin Szumowski, prezes spółki. – Spotkaliśmy się z firmami i funduszami, które wysoko oceniły dotychczasowe wyniki naszych badań i wyraziły duże zainteresowanie współpracą w obszarze platformy OATD-01 oraz OATD-02 – dodaje.
W sierpniu Szumowski nabył kolejny pakiet akcji OncoArendi, liczący pięć tysięcy walorów. Od maja nabył już blisko 25 tys. akcji.
– W mojej ocenie spółka ma przed sobą bardzo dobre perspektywy i jest dla mnie cennym aktywem, wartym znacznie więcej niż bieżąca wycena rynkowa. Pracujemy nad projektami badawczymi, które posuwają się do przodu, i nie widzę uzasadnienia do ostatniej przeceny akcji spółki – tłumaczy.
W poniedziałek po południu kurs akcji spółki rósł o ponad 5 proc., do 10,5 zł. Kapitalizacja przekroczyła 140 mln zł. Na pierwszej sesji na GPW w kwietniu 2018 r. kurs odniesienia wyniósł 29 zł. Najwięcej akcje kosztowały wówczas 32 zł, a na zamknięciu kurs wrócił do 29 zł. Najwyższą cenę walory osiągnęły w maju zeszłego roku, kiedy wynosiła 32,8 zł, później systematycznie spadała. GBC