Niechęć do czytania umów, instrukcji i tym podobnych dokumentów leży w naturze Polaków. A potem – problemy kredytowe, zawód po wykupieniu instrumentu inwestycyjnego, zepsuty z winy klienta sprzęt RTV czy AGD. Prezentujemy kilka najnowszych przykładów produktów bankowych, w których przypadku wszystko, co małym druczkiem, jest ważne – i jeden, gdzie nic czytać nie trzeba. Ale to wyjątek!
Konta w Alior Banku
Podkręcamy oprocentowanie nowych środków na koncie oszczędnościowym – zapowiada Alior Bank. Na Koncie Lokacyjnym można ulokować nowe środki do 100 tys. zł, z oprocentowaniem 2,5 proc. I – co ważne – nie trzeba mieć w banku konta osobistego (akurat tej ważnej informacji w mailowej reklamie nie ma. A szkoda!).
Warto wiedzieć, że odsetki kapitalizowane są na koniec okresu promocji (po czterech miesiącach od daty otwarcia Konta Lokacyjnego) – odsetki od środków „niepromocyjnych" są kapitalizowane na ogół miesięcznie. Do promocyjnego oprocentowania uprawnieni są klienci deponujący w banku nowe środki, tj. ponad łączne saldo z 1.08.2017 r. na należących do nich rachunkach oszczędnościowych, oszczędnościowo-rozliczeniowych i lokat terminowych, prowadzonych w złotych i walutach, do kwoty 100 tys. zł. Klient może posiadać tylko jedno Konto Lokacyjne. Dla pozostałych środków oraz po okresie promocyjnym oprocentowanie ustalane jest co miesiąc w oparciu o stawkę WIBID 1M z dziesiątego dnia kalendarzowego danego miesiąca (lub poprzedniego dnia roboczego), pomniejszoną o 0,5 pkt proc.
Załóż darmowe konto i odbierz 100 zł – zachęcał jeszcze niedawno wspomniany Alior Bank. Ale nic za darmo. Aby otrzymać nagrodę, bon Sodexo o wartości 100 zł, należało m.in. wykonać kartą do konta transakcje bezgotówkowe na łączną kwotę 1000 zł w ciągu kolejnych dwóch miesięcy kalendarzowych, minimalnie 500 zł w miesiącu.