Zacznijmy od tego, że wyniki ankiety obalają mit dotyczący kwestii demograficznej. Otóż dominuje przekonanie, że użytkownicy kryptowalut to osoby bardzo młode, w wieku do 20 lat. Okazuje się jednak, że ta najmłodsza grupa stanowi zaledwie 5 proc. ankietowanych.
Milenials, nie maturzysta
Największą grupę, stanowiącą 20,6 proc., tworzą osoby w wieku od 31. do 35. roku życia. Gdybyśmy trochę poszerzyli przedziały wiekowe, to okazuje się, że tym dominującym jest przedział 26–40 lat. Mieści się w nim bowiem 54,4 proc. badanych. Wniosek jest więc taki, że polski użytkownik kryptowalut to nie maturzysta, ale bardziej milenials. Ciekawostką może być fakt, że 5,9 proc. ankietowanych ma ponad 56 lat. To podpowiada, że kryptowalutami interesują się też przedstawiciele starszych pokoleń.
To, co jest uderzające w wynikach badania, to fakt, że zaledwie 8,5 proc. użytkowników kryptowalut stanowią kobiety. I nie jest to tylko polska specyfika. Badanie na zlecenie platformy inwestycyjnej eToro, z maja 2018 r., pokazało, że w ujęciu globalnym ten odsetek jest identyczny. Jeśli przyjmiemy, że kryptowaluty zaliczają się do sektora finansów, to można uznać, że wyniki badania wpisują się w normę. Jeśli ktoś nie wierzy, to zachęcamy do tego, by na dowolnej konferencji poświęconej tematyce inwestycyjnej rozejrzeć się dookoła i porównać liczbę pań i panów.
Bitcoin królem
W ankiecie BitBaya pytano też o to, jak wygląda portfel polskiego inwestora. Okazuje się, że 17 proc. osób posiada tylko jedną kryptowalutę, 14,3 proc. dwie, a 14,9 proc. trzy. Wygląda więc na to, że prawie połowa użytkowników stosuje niewielką dywersyfikację w obrębie dostępnych aktywów, choć wybór jest bardzo szeroki. Samych altcoinów, zgodnie z danymi serwisu coinpaprika.com, jest obecnie około 2600. Nie wszystkie znajdują się w giełdowym obrocie, ale największe giełdy mają w swojej ofercie nawet kilkaset par kryptowalutowych. Przykładem branżowy gigant Binance, który według serwisu coinmarketcap.com daje dostęp do 476 par (BitBay do 79). Jeśli więc ktoś szuka szerokiej dywersyfikacji, to może ją znaleźć. I okazuje się, że takich poszukiwaczy nie brakuje. Z analizowanego badania wynika, że dziesięć i więcej kryptowalut posiada w portfelu aż 16,6 proc. pytanych. To sporo. Wygląda więc na to, że całkiem sporo użytkowników szuka alternatyw dla bitcoina nie tylko w gronie jego najbliższych konkurentów.
Pozostaje oczywiście pytanie, na którą kryptowalutę stawiają Polacy. Nie jest żadnym zaskoczeniem, że absolutnym numerem jeden jest bitcoin. Posiada go w swoim portfelu 70 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu, i to też nie jest niespodzianka, jest ethereum, z odsetkiem sięgającym 43,5 proc. Obie kryptowaluty są liderami pod względem kapitalizacji. Według stanu na czwartek bitcoin miał 55-proc. udział w całym rynku cyfrowych aktywów, a ethereum 10,6 proc.