To właśnie TIC może jeszcze pomóc dolarowi (raport zostanie upubliczniony o godzinie 15:00). Poza TIC mamy dziś dużo innych danych ze Stanów, wśród których za najbardziej istotne uznałbym te o dynamice produkcji przemysłowej (oczekuje się, iż nie zmieniła się w styczniu w porównaniu z grudniem) jak również towarzyszące im informacje o wykorzystaniu potencjału produkcyjnego (utrzymującego się powyżej 80% co jest już bardzo wysokim odczytem).

Jen zyskał po danych o wzroście PKB, który przekroczył oczekiwania rynku (wzrost o 4,8% rok do roku w IV kwartale). Najmocniej japońska waluta zyskała do nowozelandzkiego i australijskiego dolara ponieważ oznacza to możliwość powrotu do Japonii środków zaangażowanych w carry trade.

Złoty umocnił się wykorzystując osłabienie dolara, niemniej jednak wciąż występuje ryzyko jego przeceny, które może wywołać utrzymujący się nienajlepszy sentyment do emerging markets. W dzisiejszych danych (o wynagrodzeniu i zatrudnieniu oraz CPI) najważniejsze jest porównanie dynamiki kosztu pracy ze wzrostem jej krańcowego produktu. Utrzymywanie się przewagi tego drugiego nie powoduje ryzyka wzrostu inflacji. Trzeba jednak liczyć się z możliwością wzrostu wskaźnika zmian cen po wyjątkowo niskim odczycie w zeszłym miesiącu (będzie to jednak efekt czysto statystyczny).

Piotr Denderski

Analityk rynków finansowych