Popyt na terminowym pokazał, że nie odda skóry tak łatwo. Na kontraktach
mamy nowe maksima. Indeks także idzie w górę, choć tu maksów jeszcze nie
ma. Przy wzroście cen zdecydowanie wzrosła aktywność. Także i tym razem
jest sporo koszy, ale są one znacznie większe. Szanse na odrobienie strat
względem środowego zamknięcia wzrosły, choć to nadal jest ponad 1% straty.