Złoty potwierdził możliwość dalszej deprecjacji

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Powodem dzisiejszej konsolidacji na rynku walutowym był zeszłotygodniowy duży spadek wartości euro w stosunku do dolara. Dzisiejszy zakres zmian był ograniczony poziomami 1,3331 i 1,3359. Powodem aprecjacji waluty amerykańskiej były bardzo dobre dane makroekonomiczne z USA. Indeks ISM sektora usług wyniósł 59,7 pkt i był wyższy od poprzedniego na poziomie 56.

Publikacja: 11.06.2007 16:29

Ilość noworejestrowanych bezrobotnych wyniosła 309 tys. w porównaniu z 310 poprzednio. Bardzo dobry był również bilans handlu zagranicznego. Wyniósł on (-58,5) mld USD. Poprzednia jego wartość to (-63,89). Wspólnej walucie nie pomogła nawet decyzja o podniesieniu stóp procentowych w Eurolandzie. Obecny poziom to 4%. Była to decyzja zgodna z oczekiwaniami uczestników rynku. Najprawdopodobniej dlatego nie było reakcji w kierunku silnego euro. Dziś poznaliśmy inflację PPI z Wielkiej Brytanii. Dane potwierdziły przewidywania analityków i w ujęciu rocznym wyniosła ona 2,5%, podobnie jak 0,4 w ujęciu kwartalnym. W tym tygodniu poznamy deficyt budżetowy z USA. Prognozuje się go na wyższym poziomie niż poprzednio. Potwierdzenie tych informacji może wpłynąć na chwilowe osłabienie waluty amerykańskiej. Prognozowana sprzedaż detaliczna ma być wyższa od ostatnich (-0,2)%. Bardzo istotnym będzie raport o stanie gospodarki. Napływające dane powinny zostać potwierdzone w tym raporcie. W piątek poznamy inflację CPI, która będzie miała z pewnością wpływ na decyzję FED w sprawie stóp procentowych. Prognozy miesięczne przewidują wzrost z o,4% do 0,6%. Przepływy kapitałów do USA mają wynieść 71 mld USD w porównaniu z 67,6. Potwierdzenie powyższy danych może świadczyć o polepszaniu się stanu amerykańskiej gospodarki, oraz pojawiającej się presji inflacyjnej co wpłynie z pewnością na kurs dolara.

Złoto straciło na wartości z poziomu 655,69 usd/oz do 643,68. Zachowanie tego metalu potwierdza aprecjację waluty amerykańskiej.

Sytuacja techniczna eurodolara: poniedziałek po piątkowym lawinowym wręcz umocnieniu dolara upłynął bardzo spokojnie. Notowania ustabilizowały się w bardzo wąskim przedziale zmian: 1,3340 - 1,3360. Brak odreagowania bez wątpienia jest dowodem utrzymania się na rynku tej pary prodolarowych nastrojów. Z technicznego punktu widzenia dzisiejsza wąska konsolidacja odczytana może być jako formacja odwróconej flagi wzrostowej. Nie można w związku z tym wykluczyć, że najbliższe godziny przyniosą próbę wygenerowania nowego lokalnego dołka. Na znaczące umocnienie waluty amerykańskiej w perspektywie najbliższych paru godzin ze względu na aktualny obraz wskaźników intra day trudno jest jednak liczyć. Utrzymanie się kursu do początku jutrzejszej sesji dać może podstawy do bardziej zdecydowanych działań ze strony byków.

RYNEK KRAJOWY

Rynek złotego pozostaje pod wpływem wydarzeń na świecie. Krajowa waluta pozostawała dziś w konsolidacji w stosunku do dolara, pomiędzy 2,8664 a 2,8774. W relacji do euro było to odpowiednio 3,8279 i 3,8394. W tym tygodniu poznamy inflację CPI. Prognozuje się ją na poziomie 2,1% przy poprzedniej wartości 2,3. Potwierdzenie tych danych może odsunąć w czasie decyzję o ewentualnej podwyżce stóp procentowych w Polsce. W związku z tym zachowanie naszej waluty będzie determinowane przez rynek światowy. Poznamy również bilans płatniczy. Giełda dziś zyskiwała na wartości. Indeks WIG20 powrócił chwilowo powyżej 3700. Końcowe godziny handlu sprowadziły go jednak ponownie poniżej tego poziomu.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: poniedziałek upłynął pod znakiem stabilizacji. Na rynku pary USD/PLN po wygenerowaniu szczytu (piątek) w rejonie psychologicznej bariery 2,9000 zobaczyliśmy tylko klasyczne odreagowanie. Ustabilizowanie notowań w pobliżu figury 2,8700 potwierdza dotychczasowy sentyment. Brak większej korekty również podczas godzin handlu nocnego to bez wątpienia odczytać będzie można jako argument za dalszą deprecjacją złotego do dolara. Najbliższe dwa opory to 2,9000 i 2,9250. Sytuacja na rynku pary EUR/PLN była analogiczna. Odreagowanie tylko do pierwszej bariery wsparcia 3,8300 sugeruje kontynuację wzrostów. Najbliższe miejsca charakterystyczne na rynku tej pary to odpowiednio: 3,8670 i 3,8790. Konkludując można zatem powiedzieć, że dzisiejsza sesja to tylko przystanek na drodze do dalszego spadku wartości złotego.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Maciej Kowal

Komentarze
Łapanie oddechu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami
Komentarze
Pewne prawidłowości
Komentarze
Wyższy cel?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Komentarze
Ulica panikuje
Komentarze
Wojna celna a decyzje banków