Śmignęły nam dane o wydajności pracy (wzrost o 1,8% przy prognozie wzrostu
o 2,1%), ale dziś to bez znaczenia. Przestraszeni inwestorzy oczekują dziś
na słowa pociechy ze strony FOMC. Oczekiwania te mogą nie zostać
zaspokojone. Przecież na razie nie wydarzyło się nic strasznego. Spadek
cen akcji o kilka procent nie jest wydarzeniem, na które musi reagować