TMS Brokers SA: Komentarz poranny

Rekordowe osłabienie dolara Ostatnie sesje na krajowym rynku walutowym to nieprzerwany proces aprecjacji polskiej waluty. Jedną z głównych przyczyn jest słabość dolara, który traci wskutek coraz większych nadziei na obniżkę stopy przez FED o 50 punktów bazowych. Kurs EUR/PLN spadł na początku dzisiejszej sesji do poziomu 3,7650 natomiast USD/PLN do 2,7080.

Publikacja: 13.09.2007 10:42

Dynamiczny spadek drugiej pary walutowej jest także konsekwencją wyłamania ważnego wsparcia na poziomie 2,75. Kolejnym jest dopiero dolne ograniczenie kanału spadkowego w okolicach 2,66. Jednak na dziś poziom ten wydaje się być zbyt odległy. W ślad za mocnym złotym rosła wczoraj także warszawska giełda. Pomimo, że wzrosty odbywały się na małym obrocie to widać, że u światowych inwestorów wrócił apetyt na ryzyko. Aktualnie nie widać wielu argumentów mogących świadczyć o odwróceniu tendencji z ostatnich dni.

Jedną z niewielu informacji opublikowanych w ostatnim czasie, która jest niekorzystna dla rodzimej waluty jest podany wczoraj bilans obrotów bieżących za lipiec. Podczas gdy prognozy zakładały -1040 mln EUR w rzeczywistości wyniósł on -1300 mln EUR. Wynikać to może ze wzrostu importu i w średnim okresie może wpłynąć na osłabienie złotego.

Coraz większa niepewność dotyczy prognoz przyszłych decyzji RPP. Ostatnie wypowiedzi jej członków sugerują, że podwyżka stopy procentowej czeka nas jeszcze w tym roku. Jednak naszym zdaniem takiej decyzji należy spodziewać się dopiero na początku przyszłego roku. Przemawia za tym fakt silnego złotego oraz możliwość spowolnienia wzrostu gospodarczego w Polsce.

Dzisiaj zostanie podana wysokość inflacji CPI w sierpniu. Będzie to informacja ważna dla RPP i przybliży jej przyszłą decyzję o stopach. Prognozy zakładają spadek do 1,9% (r/r) oraz -0,1% (m/m). Podczas czwartkowej sesji kurs rodzimej waluty powinien pozostawać w konsolidacji.

Podczas wczorajszej sesji wartość euro wyrażana w dolarze utrzymywała się na rekordowo wysokich poziomach. Pod koniec dnia za europejską walutę płacono nawet ponad 1,39 USD. Obecny kurs EUR/USD to 1,3890 USD. W kolejnych godzinach powinien obniżyć się do poziomu 1,3840. Inwestorzy dyskontowali w środę w swych poczynaniach ewentualną obniżkę stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Przy możliwej decyzji Europejskiego Banku Centralnego o podniesieniu kosztu pieniądza w strefie euro, waluta ta może pozostawać mocna. We wczorajszym wywiadzie członek rady ECB Vitor Constancio powiedział, że ewentualne podjęcie kroków w tej sprawie instytucja ta uzależnia od długość trwania zawirowań na rynku finansowym. Dodał, że obecny kurs wymiany euro jest bardzo ważnym elementem wpływającym na inflację. W obecnej sytuacji, gdy trwa aprecjacja europejskiej waluty i nie cichną echa kryzysu sektora nieruchomości w Stanach Zjednoczonych, perspektywa podwyżki stóp procentowych w strefie euro wydaje się oddalać i nie zostanie ona prawdopodobnie dokonana na najbliższym spotkaniu ECB, które odbędzie się na początku przyszłego miesiąca.

Z Wielkiej Brytanii nadeszły informacje, że w sierpniu spadły tam ceny mieszkań, po raz pierwszy od 2005 r. W ostatnim czasie rosły one gwałtownie, jednak trend ten został powstrzymany pięcioma podwyżkami stóp procentowych, które skutecznie zniechęciły kupujących na kredyt. Wpływ na tę sytuację miały również wcześniejsze negatywne doniesienia z sektora ryzykownych pożyczek hipotecznych w USA. Sprawiły one, że zwiększono wymagania wobec kredytobiorców, co może oddziaływać na ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii również w kolejnych miesiącach. Spadek wartości domów, przy zbyt pochopnym udzielaniu kredytów przyczynił się do kryzysu rynku hipotecznego w Stanach Zjednoczonych. Za wcześnie jednak mówić, by sytuacja ta powtórzyła się w Zjednoczonym Królestwie, choć i tam procent ryzykownych pożyczek jest relatywnie duży.

Podczas wczorajszej sesji cena baryłki ropy osiągnęła historyczne szczyty (bez korygowania jej o inflację, uwzględniając bieżącą wartość to jest ona największa od początku lat osiemdziesiątych). Na giełdzie w Nowym Jorku płacono za nią nawet powyżej 80 USD. Przyczyną tego wzrostu, były doniesienia o spadku jej zapasów o wiele większym od oczekiwań. Ponadto inwestorzy uważają, że planowane przez OPEC zwiększenie wydobycia o 500 tys. baryłek dziennie nie jest wystarczające przy aktualnych problemach z pZagrożeniem dla wielkości światowej produkcji ropy może być tworzący się właśnie nad Atlantykiem kolejny huragan, który może zmierzać w stronę Zatoki Meksykańskiej, gdzie ulokowana jest duża część amerykańskich platform wiertniczych. Dwa poprzednie żywioły, które przeszły w ostatnim czasie w okolicy tego regiony nie przyczyniły się do znacznych strat.

Podczas dzisiejszej sesji poznamy cotygodniowe dane dotyczące bezrobocia w USA oraz decyzję Banku Szwajcarii w sprawie wysokości stóp procentowych.

Sporządził:

Marcin Ciechoński

Tomasz Regulski

Departament Doradztwa i Analiz

DM TMS Brokers S.A.

Komentarze
Wakacyjne uspokojenie
Komentarze
Popyt dopisuje
Komentarze
Inwestorzy nadal dopisują
Komentarze
Bitcoin z rekordami
Komentarze
Bitcoin znów pod szczytami
Komentarze
Zapachniało spóźnieniem