Proces umocnienia wspólnej waluty jest pochodną oczekiwań na podwyżkę stóp procentowych w strefie euro pod koniec roku, w sytuacji gdy rynki zakładają, że inne banki centralne albo się powstrzymają od zaostrzenia polityki monetarnej, albo też tak jak w przypadku Fed-u, obetną stopy.
Te oczekiwania są niekonsekwentne. Agresywne obniżki stóp przez Fed, które jak się zakłada w tym roku mogłyby spaść o 75 punktów bazowych do 4,5 proc., muszą oznaczać, że sytuacja będzie zła. Inaczej amerykańskie władze monetarnej nie zdecydują się na taki ruch, ryzykując jednocześnie wzrost inflacji. Tym samym nie tylko wątpliwa jest podwyżka stóp w strefie euro, ale powinny się pojawić spekulacje dotyczące ich cięcia.
Aktualnie ten brak konsekwencji nie ma dla rynku najmniejszego znaczenia i nie powinien również stanowić źródła zahamowania dominujących trendów na forexie. Takim potencjalnym impulsem mogącym zmienić układ sił, mogą za to być coraz częstsze wypowiedzi o szkodliwym dla europejskiej gospodarki wpływie drogiego euro oraz nawoływania, głównie ze strony rządów, do interwencji walutowej.
O godzinie 10:45 kurs EUR/USD testował poziom 1,3910, EUR/GBP 0,6862, a EUR/JPY 159,23.
Marcin R. Kiepas