Wynika z tego, iż inwestorzy bardziej skupiają się na decyzji w sprawie stóp, niż na innych przesłankach makroekonomicznych. Prezydent Bush zapowiedział stopniową redukcję wojsk amerykańskich w Iraku. Oczywiście decyzja taka powinna znaleźć odzwierciedlenie w malejącym deficycie budżetowym.
Dziś poznamy inflację w Eurolandzie. Będą to ostateczne dane. Prognozuje się wartość 1,8% r/r. Wartość ta jest dokładnie taka sama jak poprzedni odczyt. Jak zwykle w piątek poznamy dużą ilość danych z USA. Sprzedaż detaliczna prognozowana jest na poziomie 0,5% przy ostatniej wartości 0,3. Dynamika produkcji przemysłowej szacowana jest na dokładnie takim samym poziomie co ostatnio. Zapasy w firmach szacuje się na nieznacznie niższym poziomie niż ostatnie 0,4%. Indeks nastroju Uniwersytetu Michigan oczekuje się na poziomie 83,5 pkt. Poprzednia wartość to 83,4. Oczywiście dane dotyczące indeksu są danymi wstępnymi za wrzesień. Istotnymi będą dane dotyczące sprzedaży detalicznej. Inwestorzy będą mogli oszacować tendencję w nastawieniu konsumentów, co w oczywisty sposób przekłada się na stan gospodarki USA. Zmniejszony popyt wewnętrzny wpływa na obniżenie wyników firm. Giełdy w Nowym Jorku zyskały na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 13424,87 pkt tj 1,00%. Inwestorzy z optymizmem reagują na potencjalną obniżkę stóp procentowych, którą to już uważają za pewną.
Złoto pozostaje stabilne. Zakres zmian tego metalu jest ograniczony poziomami 703,23 usd/oz a 709,93. Zachowanie takie potwierdza relacje zachodzące pomiędzy euro i dolarem.
O godzinie 08.38 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3870 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: coraz wyraźniej zaczyna odzwierciedlać zbliżający się dzień posiedzenia FOMC - rynek robi się płytki, inwestorzy czekają, a notowania weszły w wąski zakres zmian. Godziny sesji nocnej potwierdziły, że rejon 1,3880 - 1,3860 jest pierwszą techniczną barierą dla bardziej agresywnych spadków - aprecjacji dolara. Kurs ustabilizował się w obszarze, gdzie silnie zarysowanym wsparciem jest 1,3860. Mamy w związku z tym klasyczne niewielkie odreagowanie po kilkudniowej silnej wyprzedaży waluty amerykańskiej. Poranny układ wskaźników intrady poprzez szybką dynamikę zmian potwierdza płytkość rynku. Analizując eurodolara pod katem tych właśnie wskaźników widać, że niedźwiedzie są jeszcze bardzo słabe, a najbliższe godziny przynieść mogą kolejną próbę ataku na szczyty. Jako sygnalną wzrostów wyznaczyć można poziom 1,3890. Kluczowym oporem jest w dalszym ciągu górne ograniczenie średniookresowego kanału wzrostowego - 1,3965.