Razem z danymi o inflacji ujrzał światło dzienne raport z amerykańskiego rynku nieruchomości. We wrześniu liczba wydanych zezwoleń na budowy domów spadła w USA o 7,3 proc. do najniższego poziomu od lipca 1993 roku, natomiast liczba rozpoczętych budów była niższa aż o 10,2 proc. i sięgnęła poziomu notowanego ostatnio w marcu 1993 roku. Prognozy zakładały spadki na poziomie zaledwie 1,5 proc. i 3,5 proc.
Roczna dynamika rozpoczętych budów wyniosła w poprzednim miesiącu -30,8 proc., natomiast roczna dynamika liczby wydanych pozwoleń na budowy wyniosła -25,9 proc. W obu przypadkach wrzesień był 18-tym kolejnym miesiącem spadku rocznej dynamiki. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w czasie recesji 1990-1991.
Neutralne dane o inflacji oraz bardzo słabe dane z rynku nieruchomości sprowokowały wzrost notowań eurodolara. Jednak wzrost umiarkowany. Para ta z poziomu 1,4197 notowanego przed danymi wzrosła do 1,4211 dolara, żeby dość szybko cofnąć się do punktu wyjścia. Jeżeli stronie popytowej nie uda się na trwałe wrócić ponad poziom 1,42 dolara, to będzie to istotny plus dla dolara, świadczący o obserwowanej już wczoraj zmianie nastawienia do tej waluty. Tym samym pojawi się poważna szansa na spadek EUR/USD w końcówce tygodnia.
O godzinie 14:47 kurs EUR/USD testował poziom 1,42 dolara.
Marcin R. Kiepas