Już od dłuższego czasu coraz więcej inwestorów wycofywało się z rynku, obawiając się korekty. Ta jednak nie nadeszła ani we wrześniu, ani w październiku. Mało tego – były to rewelacyjne miesiące, zwłaszcza na amerykańskim rynku akcji, głównie za sprawą spółek technologicznych, niesionych ku górze dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji. Listopad przyniósł jednak zmianę nastrojów, których jak dotąd nie odmieniły także świetne, lepsze od prognoz wyniki Nvidii. Optymizmu wystarczyło na krótko, a w czwartek amerykańskie indeksy zeszły na nowe w tym roku dołki. W piątek pojawił się popyt, ale nadal trudno mówić o przełamaniu złej passy.
Dla krajowego rynku poza nastrojami globalnymi spore znaczenie miały pogłoski o planie końca wojny na Ukrainie, opracowywanym przez USA i Rosję. Początkowo wzbudziło to optymizm nad Wisłą, ale na GPW końcówka tygodnia również była trudna. Ostatecznie miniony tydzień WIG20 zakończył ze spadkiem o 2,3 proc., zaś WIG stracił 2,46 proc. Dla porównania S&P 500 zamknął ostatni tydzień zniżką o 1,95 proc., a Nasdaq stracił 2,74 proc.
Pierwszy z czterech tygodni Parkiet Challenge przypadł zatem na słabszy okres na rynkach, natomiast na GPW dostępne są instrumenty pozwalające na zarabianie na spadkach indeksów, co skrzętnie wykorzystali uczestnicy naszej gry giełdowej. Aż 190 uczestnikom udało się podnieść wartość portfela w zeszłym tygodniu. Najwyższą stopę zwrotu wypracował użytkownik kryjący się za nickiem "Machcik". Wynik 13,6 proc. dał mu spokojne zwycięstwo, bo drugi "adamka" zarobił o 3 pkt. proc. mniej. Na miejscu trzecim uplasował się "worsttraderever" z 10,3-proc. zyskiem.
W ramach gry rywalizuje ze sobą aż 1,3 tys. uczestników, którzy jak dotąd dokonali ponad 15 tys. transakcji. Najpopularniejszą spółką wśród graczy jest PGE, w której trzymają ponad 0,5 mld zł. Miejsce drugie zajmuje CD Projekt, a na trzecim jest XTB.