Inwestorzy przeceniają dolara w obawie o stan amerykańskiej gospodarki

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Podczas dzisiejszej sesji po południu kurs euro względem dolara pokonał barierę 1,43 ustanawiając nowy historyczny szczyt na wysokości 1,4308. Inwestorzy obawiają się znacznego pogorszenia koniunktury za oceanem.

Publikacja: 18.10.2007 16:27

Panujące nastroje antydolarowe spotęgowane zostały po publikacji wczorajszych danych dotyczących amerykańskiego rynku nieruchomości. Dolarowi nie pomogła dzisiejsza publikacja o ilości noworejestrowanych bezrobotnych. W zeszłym tygodniu po zasiłki zgłosiło się 337 tysięcy Amerykanów. Opublikowane dane były gorsze od oczekiwań analityków, którzy prognozowali, że liczba nowych podań wyniesie 315 tys. Tydzień wcześniej wskaźnik ten wyniósł 308 tys. Do tego wszystkiego swoje pięć groszy dołożył Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który zrewidował w dół swoje prognozy dotyczące globalnego wzrostu gospodarczego. Według najnowszych szacunków MFW, w przyszłym roku światowa gospodarka ma się rozwijać w tempie 4,8%. Ekonomiści z Międzynarodowego Funduszu Walutowego oceniają przyszłoroczny wzrost PKB Stanów Zjednoczonych na 1,9%. Dynamika PKB Niemiec zmaleje do 2,0%, a wzrost gospodarczy Japonii wyniesie 1,7%, w porównaniu z 2,2% w 2006 roku. Wśród zagrożeń dla koniunktury w światowej gospodarce specjaliści z MFW wymieniają też silną presję inflacyjną w krajach rozwijających się. Do jej wzrostu przyczyniać się będą rosnące ceny żywności oraz wysokie ceny ropy naftowej, czyli także paliw i energii. Oznaczać to będzie konieczność zaostrzania polityki monetarnej w tych państwach. Pozostałe dane makroekonomiczne opublikowane dzisiaj dotyczą starego kontynentu. I tak, saldo bilansu handlowego strefy euro spadło w sierpniu do poziomu 1,3 mld euro. Miesiąc wcześniej wskaźnik ten osiągnął wartość 5,7 mld euro. Dużo lepsza natomiast okazała się sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii, która wzrosła we wrześniu o 0,6% m/m i 6,3% r/r. Ekonomiści prognozowali jej wzrost na poziomie 0,1% m/m i 5,5% r/r. Po tej publikacji funt szterling znacznie zyskał na wartości.

O godzinie 15.25 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4290 dolara.

RYNEK KRAJOWY

Dzisiejsza sesja nie przyniosła żadnych niespodzianek, złoty w dalszym ciągu umacnia się do głównych walut światowych. Od rana osłabiający się dolar powodował wzmocnienie złotego, jednak po publikacji danych aprecjacja przybrała na sile. Interpretacja danych wskazuje na konieczność podwyżki kosztu pieniądza w najbliższym czasie. Okazało się, że produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu o 5,5% w stosunku do sierpnia, a w ujęciu rocznym zwiększyła się o 5,2% (wobec 8,9% po rewizji w sierpniu). Mniejsza dynamika produkcji przy stale rosnących płacach niewątpliwie przełoży się na wzrost cen. Analitycy spodziewali się, że produkcja przemysłowa we wrześniu wzrośnie średnio o 6,3% r/r. Z kolei ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) we wrześniu wzrosły o 0,1% w stosunku do sierpnia i wzrosły o 2,0% w ujęciu rocznym (wobec 1,8% r/r po rewizji w sierpniu). Analitycy spodziewali się, że ceny produkcji sprzedanej we wrześniu ukształtują się na poziomie 1,9% r/r. Katarzyna Zajdel-Kurowska powiedziała dzisiaj, że w pierwszej połowie listopada na rynek japoński zostaną wyemitowane obligacje za 50 mln jenów. Dodała też, że MF systematycznie zmniejsza emisje papierów na polski rynek. Wraz z poprawą sytuacji budżetu na bieżąco MF ogranicza emisje bonów i obligacji. K. Zajdel-Kurowska podtrzymała jednocześnie prognozę, że deficyt budżetowy w br. zamknie się w przedziale 20-22 mld zł.

O godzinie 15.43 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,6932, a za dolara 2,5832 złotego.

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów