Komentarz poranny

Publikacja: 23.10.2007 08:50

Wczorajsza sesja w USA była jedynie niewielkim odbiciem w porównaniu z

piątkową przeceną. Nastroje są więc nadal nieprzyjemne, choć na razie

skala przeceny przecież nie jest porażająca. Trwa sezon wyników, które

globalnie nie są zaskoczeniem, ale ostrożne prognozy zarządów co do

przyszłych kwartałów studzą zapędy co do szybkiego wyjścia z dołka. Nadal

nad Ameryką wisi widmo recesji. Niektórzy cały czas dają temu

scenariuszowi ok. 50% szans na realizację.

Jeszcze przed sesją swoje wyniki podał Merck. Wzrost zysku o 12% zadowolił

graczy, czemu dali wyraz w podniesieniu ceny spółki. Rynek czekał na

wyniki, które miały pojawić się po zamknięciu notowań. Swoje osiągnięcia

miały opublikować Texas Instruments i Apple. Pierwszy nie zachwycił

wynikami. Tu brakło pozytywnego zaskoczenia. Wielkość przychodów okazała

się nieco słabsza od prognoz, a na osłodę był nieco wyższy zysk. W niczym

to jednak nie pomogło, gdyż o odbiorze danych przesądziła prognoza zarządu

co do wyniku w IV kwartale. Przychody mają być takie same, jakie były w

III kw., co nie odpowiadało aktualnym prognozom rynkowym. Spółka po sesji

straciła ponad 3%.

Nie wszystkie wiadomości były równie przygnębiające. Apple zyskał w

notowaniach posesyjnych prawie 8%. Spółka osiągnęła przychody na poziomie

6,22 mld dolarów i zysk wynoszący 1,01 dolara na akcję. Prognozy mówiły o

przychodach na poziomie 6,07 mld dolarów i zysku 86c na akcję. Lepszym od

prognoz wynikiem pochwalił się także American Express, dzięki czemu mógł

zyskać po sesji prawie 3%.

W Japonii końcówka sesji była spadkowa, dzięki czemu plusy, jakie przez

większość dnia były notowane niemal zostały zniwelowane. W Chinach nadal

kreślona jest korekta. Na prazie takie robimy założenie. O zwrocie trendu

nie można jeszcze mówić. Skala przeceny od szczytu wynosi w tej chwili ok.

10%. Na dzisiejszej sesji indeks w Szanghaju niemal się nie zmienił. Dla

nas jest to dobra wiadomość, bo być może będzie szansa na kolejną próbę

podniesienia rynku. Notowania na warszawskim parkiecie zaczniemy

prawdopodobnie od zwyżki cen. Nie znaczy to jednak, że wzrost na całej

sesji jest już przesądzony. Pamiętajmy, że dziś czeka nas publikacja

dynamiki sprzedaży detalicznej oraz wielkości stopy bezrobocia w Polsce.

Dane o sprzedaży mogą mieć znaczenie dla RPP przy podejmowaniu decyzji

dotyczącej polityki pieniężnej, a więc są dla nas wszystkich również

istotne. To wydarzy się już o 10:00.

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów