Dodatkowo wysokie ceny surowców i rosnące ceny żywności pogarszają perspektywy gospodarcze. Dzisiaj zostaną opublikowane dane o wielkości sprzedaży domów na rynku wtórnym, a jutro na rynku pierwotnym. Dane te mogą, zdaniem wielu analityków, wykazać dalszy spadek aktywności na rynku mieszkaniowym w USA, co wywarłoby dodatkową presję na Fed do kolejnej obniżki stóp procentowych na posiedzeniu w przyszłym tygodniu i przyczyniło się do dalszej deprecjacji dolara. Generalnie sytuacja na rynku nieruchomości jest znana, jednak słabsze dane będą dodatkowym bodźcem pchającym kurs dolara w kierunku zgodnym z tym, który wyznacza analiza techniczna. Rozwojowi takiego scenariusza mógłby jedynie zaszkodzić nagły istotny wzrost awersji do ryzyka i kolejna fala wyprzedaży na rynku akcji.
Uważamy, że USD będzie doświadczał krótkoterminowych wahań, jednak z dużym prawdopodobieństwem możemy spodziewać się nowego minimum w najbliższym czasie.
EURPLN
Wzrost awersji do ryzyka, powrót obaw o możliwość dalszego rozlania się kryzysu na rynku kredytowym spowodowały silne umocnienie jena i spadek cen akcji. Wtorek przyniósł nieznaczne odreagowanie poniedziałkowych wzrostów na rynku złotego. Dobry sentyment do złotego utrzymuje się, na co wskazywała siła złotego przy nagłym wzroście awersji do ryzyka. Naszej walucie pomagają publikacje danych makroekonomicznych a także oczekiwania na kolejną podwyżkę stóp procentowych jeszcze w tym roku. Maksymalna korekta w obecnej fali spadkowej z poziomu 3.8540 wynosiła około 350pkt. Tak więc obecnie nie należy się spodziewać większego odbicia na EURPLN niż do poziomu 3,6760, gdzie nastąpiłoby zrównanie się w 100% obecnego ruchu z maksymalną korektę całości spadków od początku sierpnia tego roku. Tam ponownie sprzedawalibyśmy EURPLN. Silny opór wyznacza linia poprowadzona po ostatnich maksimach.
EURUSD