TMS Brokers SA: Komentarz poranny

Możliwe osłabienie złotego Wczorajsza sesja przyniosła kontynuację zapowiadanego przez nas procesu realizacji zysków po wygranej Platformy Obywatelskiej. Bardziej widoczne było to na parze EUR/PLN, gdzie kurs wzrósł maksymalnie do poziomu 3,6691. Stabilniejszy pozostaje natomiast kurs USD/PLN, który nadal przebywa w okolicy piątkowych zamknięć.

Publikacja: 24.10.2007 10:19

Naszym zdaniem jest jeszcze miejsce na dalsze osłabienie złotego i jeśli na na rynku zagranicznym nie będziemy obserwować większej wyprzedaży amerykańskiej waluty to kolejne sesje powinny przynieść deprecjację rodzimej waluty.

Docelowo cena euro w najbliższych dniach może wzrosnąć do 3,70 natomiast dolar może podrożeć do pierwszego oporu 2,62 . W dalszym ciągu jednak duże uzależnienie kursu złotego od sytuacji na parze EUR/USD powodować będzie, że ewentualne wzrosty tej pary przełożą się na ograniczenie lub wręcz brak korekty kursu PLN.

Większe osłabienie jest także hamowane przez wczorajszą wypowiedź członka Rady Polityki Pieniężnej Mariana Nogę. Powiedział on, że ostatnie dane makroekonomiczne wskazują na konieczność szybkiej podwyżki stopy procentowej. W jego opinii obecna sytuacja jest wręcz alarmowa i nie wyklucza on podwyżki nawet już w październiku. Uważa on, że wobec znacznych wzrostów cen żywności i ropy oraz silnego wzrostu gospodarczego istnieje aktualnie zagrożenie wzrostu inflacji powyżej 3 procent.

Opublikowane z kolei wczoraj dane makroekonomiczne nie miały wpływu na zachowanie kursów.

Główny Urząd Statystyczny podał, że stopa bezrobocia we wrześniu spadła do 11,6 % , a sprzedaż detaliczna wzrosła o 14,2 % (r/r) . Prezes GUS powiedział także, że tempo wzrostu PKB w trzecim kwartale tego roku nieco spowolniło.

Warto zauważyć, że na dzisiejszej sesji do prognozowanej przez nas deprecjacji rodzimej waluty przyczyni się również umacniający się od rana jen japoński. Taka sytuacja zwiększa awersje na ryzyko, co najbardziej niekorzystnie wpływa na rynki wschodzące w tym Polskę.

Na światowych rynkach wciąż utrzymuje się prawdziwa huśtawka nastrojów. Potęgują ją publikowane od ponad tygodnia wyniki za trzeci kwartał największych spółek naszego Globu. Zeszłotygodniowe dane na temat nienajwyższych przychodów instytucji finansowych przyczyniły się do wzrostu awersji do ryzyka. Wczoraj przedstawione wyniki amerykańskich spółek technologicznych ponownie poprawiły nastroje. Jednak nie na długo. Jak wynika z raportu przygotowanego przez New York Times straty banku inwestycyjnego Merrill Lynch poniesione w trzecim kwartale na skutek kryzysu na rynku trudnych kredytów hipotecznych mogą być wyższe o 2,5 mld USD od wcześniejszych szacunków W reakcji na tę informację podczas dzisiejszej sesji japoński indeks giełdowy Nikkei spadł o 0,6%. Po wczorajszym dość silnym osłabieniu ponownie umocnił się jen. Amerykański dolar, który wczoraj uległ kolejny raz deprecjacji obecnie konsoliduje się w dość wąskim przedziale względem euro.

Kurs EUR/USD ponownie znajduje się na wysokich poziomach jednak jedynie silny impuls mógłby go wynieść z powrotem powyżej 1,43 USD. Takim impulsem mogą być dzisiejsze dane ze Stanów Zjednoczonych na temat sprzedaży domów na rynku wtórnym, które zostaną przedstawione o godz. 16 naszego czasu. Oczekuje się, że ilość sprzedanych domów we wrześniu kolejny raz spadła, tym razem do poziomu 5,25 mln z 5,5 mln w sierpniu. Jeśli faktyczne dane okażą się jeszcze niższe, wzrośnie prawdopodobieństwo interwencji FED w postaci cięcia stóp procentowych, a kurs EUR/USD może ponownie wtedy wzrosnąć ponad 1,43. Jednak do czasu ich publikacji prawdopodobnie nastąpi jego niewielka korekta w okolice 1,4200.

Sporządził:

Marcin Ciechoński

Tomasz Regulski

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?