Analitycy oczekiwali spadku o 3,7%, ten jednak okazał się dużo gorszy bo wyniósł 8%. To jeszcze nie koniec złych informacji z tego rynku. Okazało się, że we wrześniu mediana cen sprzedaży spadła o 4,2% w ujęciu rocznym. Ta informacja pokazuje, że Amerykanom zaczynają puszczać nerwy i sprzedają domy po coraz niższych cenach. Ta informacja nie wróży dobrze amerykańskiej gospodarce. Dość dobre natomiast okazały się dzisiejsze dane z rynku europejskiego. Bilans na rachunku obrotów bieżących w sierpniu wyniósł 3,8 mld EUR, to o 0,5 mld EUR więcej niż w lipcu. Dane te niewątpliwie sprzyjają walucie europejskiej, a dodatkowo pokazują, że firmy ze strefy euro nieźle radzą sobie z problemem drogiego euro. Kolejne dane to indeksy PMI. PMI w sektorze przemysłowym spadł do 51,5 pkt. z 53,2 pkt. poprzednio. Odczyt ten był gorszy od prognoz, które wskazywały na spadek indeksu do poziomu 53 pkt. O wiele lepszy okazał się odczyt dotyczący sektora usług, wzrósł on do poziomu 55,6 pkt. Ekonomiści oczekiwali jego spadku do 54,5 pkt. Dodać można, że usługi w strefie euro to przeważająca część gospodarki. Jutro z USA poznamy kolejne informacje z sektora mieszkaniowego, tym razem z rynku pierwotnego. Także w kontekście tych danych oczekiwany jest spadek. Na rynku surowcowym ciąg dalszy spadków. Ceny miedzi spadają, a powodem tego są wciąż wzrastające zapasy tego surowca na światowych rynkach.
O godzinie 16.00 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4250 dolara.
RYNEK KRAJOWY
Dzisiejsza sesja na rynku krajowym niewiele odbiegała od wtorkowej. Kursy złotego pozostają stabilne i utrzymują się w wąskiej konsolidacji. Na dzisiejszym przetargu zamiany Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje zapadające w kwietniu 2012 roku oraz we wrześniu 2022 roku, łącznie za 2.329,786 mln zł, odkupując obligacje zapadające w grudniu 2007 roku, kwietniu 2008 roku oraz czerwcu 2008 roku o łącznej wartości 2.356,402 mln zł. Dyrektor odpowiedzialny za rynki wschodzące w agencji Fitach, David Heslam powiedział dzisiaj, że zapowiadane przez Platformę Obywatelską obniżanie podatków, zmniejszenie biurokracji, wznowienie prywatyzacji i szybkie przyjęcie euro da podstawy do podniesienia ratingu Polski. D. Haslam dodał, że gdyby powyższy scenariusz był realizowany to napływ kapitału zagranicznego przyspieszy rozwój gospodarczy i wspomoże finansowanie zewnętrzne. Dyrektor Fitch podpowiada także nowemu rządowi, by wprowadził nowy sposób prowadzenia dyplomacji i poprawił stosunki Polski z Unią Europejską, a szczególnie z Niemcami.
O godzinie 15.43 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,6517, a za dolara 2,5620 złotego.