Sprzyjają im doniesienia z rodzimej areny politycznej. Pierwsze rozmowy partii, które mają zamiar podjąć się zadania budowania rządu zakończyły się sukcesem. Padły z ich strony deklaracje, że zaraz po dymisji obecnego rządu, zaplanowanej na 5 listopada, przedstawią one swoją propozycję obsady stanowisk ministerialnych. Co prawda pojawiają się pewne rozbieżności co do poglądu na niektóre kwestie programowe, m. in. odnośnie podatków, jednak liderzy tych obozów politycznych zobowiązują się pójść na ustępstwa, by wystosować wspólne stanowisko. W obliczu tych faktów trudno oczekiwać, by z areny politycznej w najbliższym czasie nadeszły sygnały do osłabienia złotego.
Do końca tygodnia nie poznamy już żadnych istotnych danych makroekonomicznych z Polski. Rodzima waluta wobec tego będzie pozostawać w dalszym ciągu pod silnym wpływem rynków zagranicznych. Sytuację tę może dopiero zmienić przyszłotygodniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. 31 października instytucja ta podejmie decyzję w sprawie wysokości stóp procentowych w Polsce. Obecnie oczekiwania rynku wskazują, iż koszt pieniądza w naszym kraju zostanie pozostawiony bez zmian. Ewentualne jego podniesienie z pewnością przyczyni się do kontynuacji trendu aprecjacyjnego polskiej waluty. Jednak naszym zdaniem RPP zdecyduje się na takie posunięcie dopiero na początku przyszłego roku.
Obecnie za dolara płaci się 2,56 zł natomiast za euro 3,65 zł. W kolejnych godzinach wartość tych walut wyrażana w polskiej walucie nie powinna ulegać większym zmianom Kurs pary USD/PLN będzie pozostawał w zakresie 2,5450- 2,57, natomiast EUR/PLN w przedziale 3,64-3,66.
Wczorajsza sesja na rynku zagranicznym przyniosła uspokojenie nastrojów. Po dużych zmianach na początku tego tygodnia, w środę kurs EUR/USD zakończył notowania w okolicach wtorkowych zamknięć. Podobnie wyglądała sytuacja na parze GBP/USD, która także dzisiejszego poranka nie wykazuje większych zmian poruszając się w przedziale 2,0450 - 2,05.
Większą zmiennością charakteryzował się natomiast japoński jen, który umocnił się w stosunku do euro jak i dolara. Ostanie spore wahania na rynku japońskiej waluty powodują, że na pozostałych rynkach, w tym także kapitałowych pojawiła się niepewność. Jest to spowodowane zmianami awersji do ryzyka jakie powoduje kurs JPY.