O godzinie 14:23 kurs USD/PLN testował poziom 2,5341 zł, natomiast EUR/PLN 3,6264 zł. Oznacza to odpowiednio spadek o 2,6 i 2,7 grosza wobec poziomów z wczorajszego zamknięcia. Oznacza to też, że złoty w relacji do dolara jest najmocniejszy od lutego 1996 roku, natomiast w relacji do euro od maja 2002 roku.
Obserwowana obecnie fala umocnienia złotego trwa od połowy sierpnia br. W tym czasie zyskał on 33 grosze do amerykańskiej i 22 grosze do europejskiej waluty. Aktualnie nie sposób określić, ani na gruncie analizy fundamentalnej, ani na gruncie analizy technicznej, kiedy ten proces spadku USD/PLN i EUR/PLN może się zakończyć, lub przynajmniej na dłuższą chwilę zatrzymać.
Niewątpliwie jednak każdy kolejny dzień spadku tych par, jako że prowadzi do coraz silniejszego wyprzedania, przybliża moment zdecydowanego odbicia. Nie można jednoznacznie określić kiedy to nastąpi, ale można wskazać, co może takie odbicie sprowokować. Powinny to być powodujące wzrost awersji do ryzyka dłuższe spadki na giełdach oraz trwalszy spadek EUR/USD lub przynajmniej perspektywa takiego spadku.
Polska waluta nie zareagowała na publikację skróconego protokołu z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Nie wnosi ona bowiem nic nowego od oceny perspektyw dalszego zaostrzania polityki monetarnej w Polsce. Rynek oczekuje, że na zaplanowanym na 30-31 października br. posiedzeniu Rada nie zmieni stóp procentowych (stopa referencyjna 4,75 proc.), a podwyższy je o 25 punktów bazowych na posiedzeniu listopadowym.
Marcin R. Kiepas