Wróćmy jednak do FOMC - po obniżce stóp o 50 pb 18 września, która zapoczątkowała okres niewidzianej dawno słabości dolara, oczekiwania oczekiwane są kolejne cięcia - być może nawet trzy, w sumie o 75 pb, w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Prawdopodobieństwo obniżki stóp o 25 pb już dziś oceniane jest na około 80%, prawdopodobieństwo ruchu aż o 50 pb w dół - o około 20%, jednak FOMC nie może sobie pozwolić na taki ruch w obliczu obecnego poziomu oczekiwań inflacyjnych w USA. Ceny nieruchomości co prawda pikują (ostatnie szacunki mówią o spadku o 7% w ciągu roku), jednak zbyt szybkie obniżki stóp procentowych prowadziłyby do sytuacji stagflacyjnej: niskiego tempa wzrostu gospodarczego przy zawyżonej inflacji. Podsumowując, uważam, że FOMC, jeśli w ogóle obniży dziś stopy procentowe, to o 25 pb.
Słabość dolara wynikająca z oczekiwań dotyczących poziomu stóp procentowych pozwala bić rekordy innym walutom: dziś funt chwilowo wspiął się na najwyższy poziom od 1981 roku, 2,0740 GBPUSD (i jednocześnie wspiął się powyżej 5,20 GBPPLN. Również rekordem jest 1,4460 EURUSD. Sytuacja na rynku, z powodu istotności zapadającej wieczorem decyzji FOMC, nie powinna rozwijać się zbyt dynamicznie mimo dużej ilości publikacji danych makroekonomicznych. Najbardziej istotnymi publikacjami w dniu dzisiejszym będą na pewno dane o inflacji w Eurolandzie (prognoza to 2,3% r/r), odczyt indeksu nastroju konsumentów (prognozowany poziom to -5 pkt.), a później dane z USA: raport ADP (oczekiwany przyrost zatrudnienia w sektorze prywatnym to 60 tys.), wstępny odczyt PKB za III kwartał (prawdopodobne jest utrzymanie w miarę wysokiego tempa wzrostu na poziomie 3,1%) oraz wydatki na konstrukcje budowlane (mówi się o spadku o 0,4% m/m).
Ostatnią ważną informacją jest komunikat Banku Japonii o pozostawieniu stóp procentowych w Kraju Kwitnącej Wiśni na niezmienionym poziomie 0,5%. Po posiedzeniu gubernator banku, Toshihiko Fukui, powiedział że istnieją sygnały mówiące o możliwości spowolnienia gospodarczego w Japonii, jednak jednocześnie wzrastają oczekiwania inflacyjne ludności. Nie wydaje się jednak, żeby podwyżka stóp w Japonii mogła nadejść jeszcze w tym roku.
Piotr Orłowski
Analityk rynków finansowych