Takie uzasadnienie może budzić niepokój, co do stanu gospodarki i powagi sytuacji w tym segmencie. Jednocześnie Rezerwa Federalna pozbawiła inwestorów giełdowych złudzeń, co do kolejnej obniżki w najbliższym czasie. Wywnioskować z tego można, iż inflacja pozostaje w dalszym ciągu znaczącym zagrożeniem dla gospodarki. Wczorajsze dane dotyczące sektora produkcyjnego nie były dobre. Indeks ISM wyniósł 50,9 pkt, przy poprzednich 52. Ilość noworejestrowanych bezrobotnych spadła do 327 tys. z 331, jednak wielkość ta wciąż oscyluje w okolicy 330 a nie 300. W dniu dzisiejszym poznamy z Eurolandu indeks PMI sektora produkcyjnego. Prognozuje się wartość 51,5 pkt przy poprzednich 53,2. Najważniejszymi danymi w dniu dzisiejszym będą informacje z USA. Poznamy zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Szacuję się tą wartość na 90 tyś, przy poprzednim odczycie na poziomie 110. W przypadku potwierdzenia danych ze Starego Kontynentu jak również USA można wywnioskować, iż gospodarka światowa zaczyna powoli zwalniać. W związku z tym w najbliższym czasie towary nie powinny tak szybko zyskiwać na wartości. Obawy, co do wyników spółek i polityki monetarnej FED spowodowały znaczące spadki na Wall Street. Indeks SP500 zamknął się na poziomie 1508,44 pkt tj. (-2,64)%. Jest to znaczący spadek jak dla tego indeksu.
Złoto podobnie jak amerykańska waluta pozostaje stabilne w okolicy poziomu 790 usd/oz. Swoje maksimum metal ten osiągnął na poziomie 801 usd/oz.
RYNEK KRAJOWY
Na rynku krajowym panuje spokój. Złoty w stosunku do dolara pozostaje stabilny w okolicy poziomu 2,52. W relacji do euro nasza waluta nieznacznie straciła na wartości do ok. 3,65. W dniu dzisiejszym nie poznamy żadnych odczytów makroekonomicznych z naszego kraju, w związku z czym rynek nasz pozostanie pod wpływem wydarzeń na świecie. Bardzo ciekawie może zareagować dziś giełda papierów wartościowych. Po znacznej przecenie za oceanem może ona znacząco stracić na wartości. Dodatkową przyczyną większej zmienności może być nieobecność części inwestorów.
Maciej Kowal