Z drugiej strony po bardzo dobrym zakończeniu października, które przyniosło satysfakcjonujące stopy zwrotu lokalnym inwestorom instytucjonalnym spadkowy początek miesiąca wydaje się być dosyć naturalny. W sumie silny piątkowy spadek rynku i zakończenie tygodnia przez indeks WIG20 na poziomie najniższym od 8 sesji, a przez indeks WIG na poziomie najniższym od 18 sesji wobec okoliczności w jakich nastąpił nie jest powodem do szczególnego niepokoju chociaż oznacza gasnącą siłę rozpoczętego w sierpniu średnioterminowego trendu wzrostowego. Początek sesji zgodnie z oczekiwaniami był bardzo słaby, otwarcie utworzyło dużą lukę, WIG20 spadł o 57 punktów (1,5%) do 3 820,77 pkt. Po blisko trzygodzinnej stabilizacji powyżej otwarcia w wąskim nieprzekraczającym 10 punktów paśmie nastąpiło dynamiczne wybicie rynku w dół i po 12:30 indeks WIG20 ustanowił dzienne minimum na poziomie 3 804,75 pkt (-73 pkt., -1,9%). Krótkiej stabilizacji w okolicy minimum nastąpiła wyraźna poprawa nastrojów na GPW i wyjście indeksu powyżej otwarcia i porannego maksimum, był to efekt poprawiających się nastrojów na giełdach europejskich w oczekiwaniu na dane makro z USA. Optymiści tym razem mieli rację, opublikowane o 13:30m dane makro z USA były lepsze od oczekiwań. Przed 14 indeks WIG20 ustanowił dzienne maksimum na poziomie 3 850,27 punktów (-27 pkt. -0,7%). Słaby początek sesji za oceanem ponownie sprowadził indeks w okolice dziennych minimów ostatecznie Na końcowym fixingu WIG20 spdał o 65 punktów (-1,7%) do 3 812,55 pkt. Początek sesji powinien być spadkowy, w dalszej części sesji należy oczekiwać wzrostu.
Kolejny tym razem silny spadek indeksu pogorszył obraz rynku zwłaszcza w ujęciu średnioterminowy. Rozpoczęty 17 sierpnia średnioterminowy trend wzrostowy, który realizował się we wzrostowym kanale jest poważnie zagrożony. Piątkowe przełamanie dolnego ograniczenia kanału stanowiącej linię wsparcia trendu jest na tyle istotne, że powrót powyżej będzie bardzo trudny. Dodatkowo wskaźniki techniczne średnioterminowe również sygnalizują istotne pogorszenie stanu rynku. Obecnie pozytywne jest narastające wyprzedanie rynku.