Na rynek nie wpływały publikacje danych makroekonomicznych: najważniejszym czynnikiem wpływającym na rynki w tym tygodniu jest czwartkowa decyzja ECB o poziomie stóp procentowych (tego samego dnia poznamy również decyzje zarządu Banku Anglii), jednak same oczekiwania dotyczące tejże decyzji nie mogły być powodem osiągnięcia tak wysokiego kursu EURUSD. Dodatkowymi czynnikami były zapewne wypowiedzi George?a Sorosa o stanie amerykańskiej gospodarki oraz informacje o zmianie na fotelu prezesa Citigroup - a także o fakcie, że Citi wciąż jest posiadaczem papierów opartych o kredyty hipoteczne o wartości nominalnej kilkunastu mld USD.
W dniu dzisiejszym rynek giełdowy wpływał na rynek walutowy w niewielkim stopniu: indeksy giełd europejskich co prawda kończą sesje na nieznacznym plusie, warszawski parkiet jednak znajduje się na poziomie otwarcia. Rynek amerykański również nie odnotowuje silniejszych ruchów: złe informacje znoszą efekty nadejścia dobrych - wzrost NASDAQ po publikacji wyników Google został zniwelowany po ogłoszeniu słabszych danych z Microsoftu.
Przed jutrzejszą sesją wydaje się, że możliwe jest osiągnięcie przez złotego jeszcze niższych poziomów kursów EURPLN i USDPLN - w długim okresie wynikać to będzie głównie z różnicy w oczekiwanych kierunkach zmian stóp procentowych - w Polsce i w Eurolandzie będą one najprawdopodobniej rosnąć (choć w naszym kraju prawdopodobnie dłużej niż w Trzynastce), w USA zaś - wciąż spadać, prawdopodobnie aż do poziomu 4%.