Otwarcie wypadło na plusie, jednak wywołało to większego optymizmu. Kontrakty zaczęły się osuwać i choć krótko po rozpoczęciu kasowego doszło do odbicia, to porannych szczytów nie udało się pokonać. Dopiero z poziomu 3828 pkt. miał miejsce ruch wzrostowy, ale był on równie dynamiczny co i krótki. Podaż pojawiła się w okolicach poniżej ważnego oporu na ok. 3852 pkt., a efektem było kolejne osłabienie. Jeszcze przed południem naruszony został poziom odniesienia, co z kolei sprowokowało ożywienie popytu. Po odbiciu i powrocie na plus rynek ustabilizował się, ale po półtorej godzinie doszło do mocnego wybicia górą. Pomimo poprawienia wcześniejszego maksimum znów nie udało się jednak zaatakować bezpośrednio wspomnianego oporu. Nieskuteczne ataki dały impuls dla wyraźniejszej przeceny, w efekcie której kurs w ciągu nieco ponad godziny ponownie znalazł się na minusie. Końcówka przyniosła kolejne mocniejsze odreagowanie, ale na zamknięciu zostało ono w większości zniwelowane.
Wtorkowa sesja pomimo zwyżki nie może dawać powodów do zbytniego optymizmu. Popyt nie zdołał jak na razie uporać się nawet z pierwszym mocniejszym oporem, jaki tworzy przebita linia trendu wzrostowego z sierpnia, a ponadto wzrostu nie potwierdził wolumen. Trudno więc póki co przesądzać dalszą poprawę, zwłaszcza że nawet układ wskaźników nie daje klarownych wskazań co do kierunku ruchu. Z szybkich oscylatorów wzrost potwierdziły m.in. %R, który uformował niewielkie dno oraz CCI, wybijając się z obszaru wyprzedania. Nie zareagował natomiast Stochastic, który nadal słabnie. W dość zdecydowany sposób kierunek na wzrostowy zmienił ROC, jednak pozostał poniżej poziomu równowagi, a MACD zwiększa tempo spadków oddalając się od średniej. Powyższe przesłanki nie dają więc ważniejszych wskazówek co do kierunku ruchu w najbliższym czasie i wiele wskazuje na to, iż decydujący w tym zakresie będzie wynik testu położonych w pobliżu ograniczeń. Pierwszym oporem pozostaje wspomniana linia trendu zwyżkowego znajdująca się aktualnie na ok. 3864 pkt., ale istotniejsza będzie położona tuż powyżej luka bessy w przedziale 3876-3902 pkt. i dopiero jej zamknięcie otworzy drogę do szczytów z końcówki października. Wsparciami powinny być natomiast wkrótce strefa 3799-3822 pkt. oraz okolice minimum intraday z 22 października na 3773 pkt.