Komentarz poranny IDMSA

Dolar, złoto, ropa mają bilet tylko w jedną stronę Ten bilet ?wydrukował? amerykański bank centralny we wrześniu używając polityki monetarnej do złagodzenia skutków kryzysu subprime w sytuacji, gdy giełda była nadal blisko rekordów. Uruchomił on proces, który doprowadził wczoraj do tego, że obecnie spadek dolara z trudem można nazwać uporządkowanym.

Publikacja: 07.11.2007 08:48

Tempo spadku USD, powinno już zaniepokoić osoby odpowiedzialne (głównie szefa Rezerwy Federalnej), gdyż tak gwałtowne pozbywanie się amerykańskiej waluty, może podkopać do niej długoterminowe zaufanie i mieć poważne skutki w realnej gospodarce. Sądzimy, że sytuacja jest na tyle poważna, że niedługo mogą zacząć się pojawiać także głosy z Europy, polityków zaniepokojonych wpływem wysokiego kursu EUR na eksport - jedną z lokomotyw Europejskiej gospodarki. Złoto i ropa naftowa silnie rosną, z jednej strony dzięki pozytywnym fundamentom, z drugiej jednak za sprawą utraty wartości przez USD. Spadek dolara jest tak duży i szybki, dlatego, że niezależnie od tego, co się będzie działo w realnej gospodarce oraz na rynkach akcji i obligacji są poważne powody by sprzedawać tę walutę. Inwestorzy uznali, że różnica w stopach procentowych pomiędzy EUR i USD musi spaść. Jeśli gospodarka amerykańska będzie słabła to będą rosły oczekiwania na spadek stóp procentowych w USA. Informacje o stratach związanych z kryzysem subprime czynią obniżkę tym bardziej prawdopodobną - co dowodzi, że rynek jest przekonany o ?dyspozycyjności? szefa FED w stosunku do Wall Street. Relatywna stabilność cen akcji też to potwierdza. Lepsze dane makro i poprawa sytuacji gospodarczej oddalą wizję recesji i zwiększają szansę na tzw. "miękkie lądowanie". To z kolei oddali obniżki stóp w USA i pozwoli ECB wrócić do cyklu podwyżek stóp. Tak czy siak dolar jest na straconej pozycji.

EURPLN

Złoty niemrawo, lecz systematycznie umacnia się w ślad za spadającym dolarem. Trendu EURPLN w długim terminie jest spadkowy, w krótkim także lecz jest on obecnie dosyć powolny. Dalsze osłabienie USD będzie pomagało EURPLN zbliżyć się kolejny raz do minimów. Jest to preferowany kierunek, lecz ze względu na możliwość realizacji zysków w tej okolicy wolimy sprzedawać EURPLN na wzrostach (których niestety jak na lekarstwo), gdyż nie liczymy jeszcze na możliwość przełamania 3,60 i dynamicznego ruchu na nowe minima. Dzisiaj celem jest 3,61.

EURUSD

Tak jak podejrzewaliśmy wczoraj sprzedaż EURUSD mogła być jeszcze przedwczesna. Dolar znacznie przyśpieszył spadek, tracąc prawie pełną figurę w pięć minut w trakcie sesji azjatyckiej, gdy zostały zrealizowane zlecenia stop-loss powyżej 1,4570. Ruchowi do góry bardzo pomógł także wzrost kursu EURJPY. W przypadku tak dużych ruchów trudno opierać się na analizie technicznej (gdyż istotne opory znajdują się dopiero przy 1.50 i 1.60), a fundamenty i sentyment wskazują ciągle na dalszy wzrost EURUSD. Sądzimy, że dolar może odrobić część strat rano, gdyż po tak wysokich poziomach mogą być chętne sprzedawać podmioty gospodarcze, lecz nie widzimy na razie na szans na istotną korektę, choć przyznajemy, że jesteśmy coraz bliżej i związku z tym wolimy obecnie kupować opcje sprzedaży z dłuższymi terminami i kursami realizacji.

GBPUSD

Notowanie GBPUSD były dość stabilne w dniu wczorajszym. Gwałtowne osłabienie się dolara nastąpiło dopiero w czasie sesji azjatyckiej, po tym jak Cheng Siwei ogłosił, że Chiny planują zdywersyfikować część swoich rezerw na korzyść mocniejszych walut. W dalszym ciągu widzielibyśmy możliwość kontynuacji ruchu wzrostowego w okolice oporu wyznaczonego na poziomie 2,10, nawet jeśli po drodze nastąpi korekta będąca odreagowaniem tak silnych wzrostów na GBPUSD w nocy. Dolar jest na straconej pozycji, więc niższe poziomy cenowe na GBPUSD mogą ponownie być dobrą okazją do zajmowanie długich pozycji w GBPUSD. Istotne wsparcie widzielibyśmy w strefie 2,0850-2,0860.

USDJPY

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami silnym oporem na USDJPY okazał się rejon 114,80-115,00 wyznaczony przez zniesienia geometryczne, skąd po dłuższej stabilizacji nastąpiło gwałtowne osłabienie się dolara w czasie sesji azjatyckiej. Spadki na USDJPY były kontynuowane w okolice wsparcia wyznaczonego przez linię poprowadzoną po ostatnich minimach na wykresie dziennym, przebiegająca obecnie na poziomie 113,80. Wobec ponownego gwałtownego odwrócenia się od waluty amerykańskiej, widzielibyśmy możliwość przetestowania tej linii i kontynuacje umacniania się jena w rejon 113,00-113,20.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów