Komentarz poranny IDMSA

Bernanke nie pomógł dolarowi W swoich wczorajszych wypowiedziach przed Kongresem Bernanke zwrócił uwagę na rosnące ryzyko wzrostu inflacji, przy jednoczesnych jeszcze większych obawach o kondycję gospodarki amerykańskiej. Wysokie ceny ropy, trudna sytuacja na rynku kredytów hipotecznych a także słabość rynku nieruchomości zdaniem szefa Fed przyczynia się do spowolnienia gospodarczego w IV kwartale.

Publikacja: 09.11.2007 08:50

Taki obraz sytuacji sprawia, że choć rynek wycenia kolejną obniżkę stóp procentowych w przyszłym miesiącu, to jednak Fed będzie trudno podjąć taką decyzję. Z drugiej strony mamy lepsze perspektywy gospodarcze w innych krajach. Wszystkie te czynniki sprawiają, że w dalszym ciągu powinna utrzymywać się presja na USD. Dodatkowo, podobnie jak większość rynków, waluta amerykańska pozostaje w silnym trendzie.

W dniu dzisiejszym istotne będą opublikowane dane na temat bilansu handlowego i indeksu nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan. Oczekuje się pogorszenia nastrojów i spadku tego indeksu do 80 punktów w październiku.

EURPLN

Eurozłoty pozotaje dość stabilnyw ciągu kliku ostatnich dni, pozostając w wąskim zakresie. Kurs ma spore trudności z przetestowaniem oporu wynikającego z linii poprowadzonej po ostatnich maksimach na poziomie 3,66. Opór wynikajacy z 38,2% zniesienia fib na poziomie 3,6711 jest równiez jak na razie bezpieczny. W okolicy 3,62 zaczeła tworzyć się baza i w przypadku utrzymującego sie wzrostu awersji do ryzyka możliwy jest powrót w okolice maksimum. Sytuacja techniczna przemawia jednak w dalszym ciągu na korzyść krótkich pozycji w EURPLN, jednak potwierdzeniem chęci kontynuacji ruchu spadkowego będzie dopiero ponowny test rejonu 3,6180-3,6200. Najblizszy opór widzielibysmy na poziomie 3,6360.

EURUSD

Słabsza kondycja gospodarki amerykańskiej wobec lepszych perspektyw dla koniunktury w strefie euro sprawiają, że eurodolar ma realne szanse na kontynuację wzrostów z obecnych poziomów cenowych. Decyzją ECB główna stopa procentowa pozostała na niezmienionym poziomie 4%, jednak w dalszym ciągu Trichet obawia się o możliwość wzrostu inflacji bardziej niż o stan gospodarki, w związku z czym kwestia kolejnych podwyżek stóp procentowych pozostaje otwarta. W dniu dzisiejszym widzielibysmy możliwość technicznego umocnienia sie dolara w okolice 1,4640, który powinien być dobrym poziomem do zakupu euro, pod warunkiem, że wsparcie na poziomie 1,4620 zostanie utrzymane.

GBPUSD

Pomimo decyzji BoE o pozostawieniu głównej stopy procentowej na niezmienionym poziomie oraz słabszych danych na temat indeksu wskaźników wyprzedzających koniunkturę funt kontynuował umacnianie się. Prognozy wzrostu gospodarczego wskazują na spowolnienie. Obserwowana w ostatnim czasie siła funta wynika głównie ze słabego sentymentu do dolara. Technicznym celem obecnych wzrostów jest górna granica kanału wzrostowego, jaki można wyrysować na wykresie w skali tygodniowej, która wyznacza silny opór na poziomie 2,1270 i pokrywa się z projekcją 161,8% ostatniej fali korekcyjnej na tymże wykresie. Atrakcyjnym poziomem do zakupu funta będą dopiero okolice 2,10.

USDJPY

Silne umocnienie jena związane głównie ze wzrostem awersji do ryzyka spowodowało powrót USDJPY w rejon 112,20-112,40. Obecnie sytuacja techniczna nie jest do końca jasna, znajdujemy się w zakresie wyznaczonym przez ramiona trójkąta. Nie ma przesłanek fundamentalnych do dalszego umacniania się jena, a technicznym potwierdzeniem chęci kontynuacji ruchu wzrostowego na USDJPY będzie wybicie górą z formacji trójkąta. Istotnym wsparciem pozostaje poziom 112,20, natomiast najbliższy opór widzielibyśmy już w okolicy 112,85.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów