Komentarz poranny IDMSA

Rynki korygują się, a dolar? Dane makro w piątek nie były dominującym czynnikiem, mimo, że w wypowiedziach przedstawicieli FED można było zauważyć spory nacisk na ich znaczenie. Dane o bilansie handlowym były pozytywne, indeks sentymentu konsumentów już nie.

Publikacja: 12.11.2007 09:02

Rynek jednak nie interpretował tych danych w kontekście obniżek stóp, skupił się raczej na informacjach dotyczących spółek finansowych w USA i potencjalnych problemów w sektorze technologicznym. Kolejne informacje o stratach silnie wpływają na sentyment i to one doprowadziły w ostatnim czasie do pogorszenia nastrojów na giełdzie, natomiast poprawy sentymentu do aktywów bezpiecznych - jak obligacje. Przecena akcji spowodowała wzrost awersji do ryzyka, który najwyraźniej widoczny był na rynku jena, lecz także przyczynił się do korekty na rynku złota. Pozostaje jednak kilka rynków, na których widać, że nastrój korekcyjny się jeszcze nie pojawił, z czego najbardziej obiecującym wydaje się być ropa naftowa. Pobieżna analiza pozycjonowania na giełdach, sentymentu (fiksacja na punkcie 100 USD za baryłkę) oraz sytuacja na rynkach skorelowanych pokazuje, że potencjał spadkowy może być bardzo duży. Dolar też ma pewien potencjał wzrostowy, jednak nie można uniknąć wrażenia, że wszelkie umocnienia będą chwilowe, gdyż spadek dolara jest obecnie uzasadniony dla praktycznie każdego scenariusza rozwoju sytuacji w realnej gospodarce. W tym tygodniu mamy sporo ważnych danych makro i możliwe, że rynek zwróci na nie większą uwagę. Są to przede wszystkim miary inflacji (PPI i CPI), sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Jako, że rynek obecnie skupiony jest głównie na krótkoterminowych perspektywach dla wzrostu gospodarczego, to nawet dane o wyższej inflacji nie powinny tym rynkiem istotnie ruszyć. Jest bardziej prawdopodobne, że dane te będą zinterpretowane w kontekście ogólnej sytuacji w sferze realnej (nie monetarnej).

EURPLN

Złoty nadal konsoliduje się poniżej kluczowego oporu w okolicy 3,65. Jest to granica, której przełamanie może spowodować spory techniczny ruch do góry, w okolice 3,69. Aby to się stało potrzebna byłaby spora dawka czynników fundamentalnych, bądź istotnego pogorszenia sentymentu. Na pierwsze nie ma szans, natomiast drugie zależy od nastrojów na giełdach. Dotychczasowe spadki w USA były dość łagodne i uporządkowane. Jeśli nastąpiłaby gwałtowniejsza wyprzedaż akcji to 3,65 może zostać naruszone. Nie można jednak nie brać pod uwagę nastawienia rynku, który jest przekonany do tego, że złoty się w dłuższym terminie będzie umacniał. Przełamanie 3,65 i ruch w okolice 3,70 może być okazją nie do przegapienia by sprzedać korzystnie EURPLN. W związku z tym ewentualny ruch nie powinien być szczególnie duży, szybko pojawią się opory. Z tego też względu złoty jest mocny mimo aktualnych niepokojów na rynkach.

EURUSD

Dolar też ma pewien potencjał wzrostowy, jednak nie można uniknąć wrażenia, że wszelkie umocnienia będą chwilowe, gdyż spadek dolara jest obecnie uzasadniony dla praktycznie każdego scenariusza rozwoju sytuacji w realnej gospodarce. Słabsze dane makro, zwiększają szanse na obniżki w USA, lepsze dane zwiększają szanse na podwyżki w strefie euro. Jedyne co może ten schemat zakłócić to bardzo jastrzębie wypowiedzi bądź deklaracje przedstawicieli FED, a to zważając na dotychczasową politykę wydaje się mało prawdopodobne. Sądzimy, że możliwa jest korekta na EURUSD z obecnego poziomu do dolnej granicy wcześniejszego kanału wzrostowego, czyli obecnie około 1,4560. Katalizatorem ruchu powinna być realizacja stop-lossów poniżej 1,4620 i 1,46.

GBPUSD

W tym tygodniu poznamy wiele istotnych danych z gospodarki brytyjskiej. Dziś poznamy dane na temat inflacji PPI, a w kolejnych dniach opublikowana będzie inflacja CPI, dane z rynku pracy oraz sprzedaż detaliczna. Pomimo iż funt zachowywał się dość stabilnie po publikacji słabszych danych o deficycie handlowym, to piątek przyniósł korektę na GBPUSD z okolic górnej granicy kanału wzrostowego, który utworzył się na wykresie tygodniowym. Obecnie znajdujemy się na wsparciu wynikający z 41,4% zniesienia ostatniego impulsu wzrostowego z poziomu 2,0242. Bardzo możliwe jest rozszerzenie obecnych spadków w okolice 100-okresowej średniej na wykresie godzinowym. Uważamy, że w dniu dzisiejszym dolar w dalszym ciągu może kontynuować korekcyjne umacnianie się w okolice 2,07.

USDJPY

Na skutek wzrostu awersji do ryzyka związanego głównie z wyprzedażą na rynku akcji, obserwowaliśmy masową likwidację carry-trade?a. Silnym technicznym sygnałem do sprzedaży USDJPY było przełamanie dolnej linii poprowadzonej po ostatnich minimach na wykresie dziennym. Opublikowane w czasie sesji azjatyckiej dane były nieco lepsze dla jena. W dalszym ciągu jednak nie ma co liczyć, że Bank Japonii zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych. Obecnie kurs znalazł wsparcie na poziomie 109,80 wynikającym z projekcji 127,2% zniesienia impulsu wzrostowego z poziomu 112,00. Spodziewamy się, że z tych rejonów może nastapić ruch w okolice 110,80-111,20, skąd widzielibysmy możliwość ponownego umocnienia się jena.

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów