TMS Brokers SA: Komentarz poranny

Duża nerwowość na rynku złotego. Początek piątkowej sesji nie przynosi korekty dość dynamicznego i raczej niespodziewanego osłabienia złotego z poprzedniego dnia. Takie zachowanie kursu może sugerować, że jest to dopiero początek deprecjacji złotego i w najbliższych dniach proces ten będzie kontynuowany.

Publikacja: 16.11.2007 09:17

Korekta kursów byłby, jak najbardziej naturalna ponieważ nie obserwowaliśmy już takowej przez ostatnie dwa miesiące umacniania polskiej waluty. Kurs EUR/PLN o godzinie 8.30 wynosił 3,6680, co oznacza, że pokonany został ważny opór na poziomie 3,66 i aktualnie nic nie stoi na przeszkodzie osłabienia w okolice poziomu 3,70 . Mniej klarowna sytuacja jest na parze USD/PLN. O godzinie 8.30 za jednego dolara płacimy 2,5070 i w tym przypadku ważne są okolice poziomu 2,51. Gdyby udało się go pokonać prawdopodobny stanie się wzrost kursu do 2,54 , a w dłuższym terminie nawet trochę wyżej. Korekta taka była by całkowicie naturalna i nie zmieniła by zasadniczo obrazu runku na którym cały czas dominujący trend jest spadkowy.

Ewentualne wystąpienie deprecjacji rodzimej waluty jest jednak tradycyjnie już uzależnione od sytuacji na rynku zagranicznym, a w szczególności na parze EUR/USD. Jeśli kurs tej pary będzie nadal rósł to z całą pewnością korekta wartości złotego zostanie odłożona w czasie.

W czasie dzisiejszej sesji poznamy dane o przeciętnym wynagrodzeniu w październiku. Według prognoz dynamika wyniesie 9,7% wobec poprzedniego odczytu 9,5%. Publikacja ta jest dość istotna, ponieważ może mieć duży wpływ na decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych.

Na początku dzisiejszej sesji kurs EUR/USD pozostawał w pobliżu poziomu z wczorajszego zamknięcia tj. 1,4620. Czwartkowe dane na temat inflacji ze strefy euro i Stanów Zjednoczonych były zgodne z oczekiwaniami przez co nie zmieniły sytuacji na rynku walutowym.

Po chwilowym odreagowaniu w połowie tygodnia dalszemu umocnieniu uległ japoński jen. Kurs EUR/JPY ponownie zszedł poniżej poziomu 161. Fakt ten świadczy o wciąż wysokiej awersji do ryzyka. Przyczynia się ona również do spadków na rynkach kapitałowych. Indeksy giełd azjatyckich podczas dzisiejszej sesji straciły ponad 1%, m.in. ze względu na wypowiedź przedstawiciela Banku Japonii, który stwierdził, że rozwój gospodarczy Japonii może ulec spowolnieniu, jeśli kryzys amerykańskiego rynku nieruchomości się pogłębi. Stany Zjednoczone są jednym z głównych odbiorców towarów wytwarzanych w Kraju Kwitnącej Wiśni w związku z czym ewentualne pogłębienie problemów gospodarki USA i powodowane nimi mniejsze wydatki tamtejszych konsumentów będą bezpośrednio przekładać się na zmniejszenie przychodów japońskich eksporterów.

Obawy o spowolnienie amerykańskiej gospodarki przyczyniały się w ostatnim czasie do osłabienia dolara. W ostatnim czasie podejmowane były próby odreagowania, jednak ich zasięg był niewielki. Amerykańskiej waluty przed dalszym osłabieniem stara się bronić Sekretarz Skarbu Stanów Zjednoczonych H. Paulson. Wczoraj zapewniał on partnerów handlowych USA, że dolar odbije się od dna i ulegnie silniejszemu umocnieniu obrazując tym samym długoterminową siłę amerykańskiej gospodarki. Jednak trudno oczekiwać by silniejsze umocnienie dolara mogło nastąpić już w tym roku.

Podczas dzisiejszej sesji ze Stanów Zjednoczonych poznamy dane na temat produkcji przemysłowej w październiku. Oczekuje się, że jej dynamika utrzyma się na poziomie z września tj. 0,1% m/m. Jeśli faktycznie tak się stanie publikacja ta nie przyczyni się do zmian na rynku.

Sporządził:

Marcin Ciechoński

Tomasz Regulski

Departament Doradztwa i Analiz

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów