Wyprzedaż akcji przełożyła się na umocnienie jena i innych walut niskooprocentowanych. Na wartości traciły waluty wysokooprocentowane. Powróciły obawy związane z kondycją gospodarki amerykańskiej. Dane na temat inflacji CPI były zgodne z oczekiwaniami rynkowymi, natomiast niepokojący okazał się odczyt ilości nowo zarejestrowanych bezrobotnych. W ostatnich swoich wypowiedziach szef Fed ostrzegał przed możliwością spowolnienia wzrostu gospodarczego i ryzykiem wzrostu inflacji. Natomiast w przemówieniu w tym tygodniu Bernanke podkreślił wagę inflacji CPI (a nie jak dotąd inflacji bazowej) w określeniu stabilności cen. Pomimo, że rynek wycenia kolejną obniżkę stóp, to bank centralny USA preferuje zacieśnianie polityki monetarnej nad kolejnymi obniżkami kosztu pieniądza.
W USA dziś zostaną opublikowane dane na temat produkcji przemysłowej i przepływie kapitału. Ostatnia publikacja TIC wskazywała na odpływ kapitału i jeśli dzisiejsze dane byłyby również słabe, to nie wróży to dobrze dolarowi i giełdzie.
EURPLN
W dniu wczorajszym po długiej konsolidacji w zakresie 3.62-3.65 eurozłoty znalazł kierunek dalszego ruchu.Na skutek wzrostu awersji do ryzyka nastąpiło przełamanie istotnego oporu w rejonie 3.65 i złoty kontynuował osłabienie się. Wyższe poziomy cenowe są atrakcyjniejsze dla sprzedających EURPLN zgodnie z długoterminowym trendem. Obecne zachowanie złotego wskazuje jednak na możliwość osłabienia się w rejon 3,6880-3,6900 zanim powrócimy do trendu wzrostowego na złotym. Poziom 3,6912 wyznacza 50% zniesienia fib ostatnich spadków z poziomu 3,7830. Dzisiejsze zachowanie złotego będzie zależało od sytuacji na rynkach zagranicznych i tego, czy niechęć inwestorów do bardziej ryzykowanych transakcji utrzyma się. Istotne wsparcie wyznacza poziom 3,6430.
EURUSD