Jednak dane te nie miały wpływu na rynek. Pojawiły się dzisiaj kolejne informacje prognozujące straty związane z kredytami hipotecznymi. Szacuje się, iż wyniosą one ok. 300 mld dolarów. Oczywiście liczba ta może być wyższa, jednak do czasu ogłoszenia wyników finansowych poszczególnych instytucji finansowych trudno ocenić realne straty.
Złoto podobnie jak rynek walutowy pozostawało w wąskiej konsolidacji pomiędzy 800,95 a 804,03. Zachowanie tego metalu potwierdzało dziś sytuację na rynku walut. Jednak patrząc z perspektywy kilku dni można zaobserwować, iż dotychczasowy szczyt na złocie był wcześniej niż na euro.
RYNEK KRAJOWY
Na rynku krajowym można zaobserwować aprecjację euro w stosunku do złotego. Dzisiejsze maksimum wspólnej waluty wyniosło 3,6962. Dolar w relacji do złotego pozostawał pomiędzy wyznaczonymi wcześniej poziomami, tj. 2,4744 a 2,4910. Nie poznaliśmy podczas czwartkowej sesji żadnych danych makroekonomicznych z Polski, w związku z tym rynek był bardzo spokojny. Giełda w Warszawie zaczęła zyskiwać na wartości. Indeks WIG20 zbliżył się do poziomu 3570. Najwięcej oczywiście zyskiwały spółki małe i średnie, które to były w ostatnim czasie znacznie przeceniane.
Maciej Kowal