Wzrost sprzedaży, po równie zaskakującej październikowej dynamice wynagrodzeń, jest kolejnym czynnikiem zwiększającym oczekiwania na mocniejsze niż dotychczas oczekiwano podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Wprawdzie nie należy oczekiwać, że dane te sprowokują Radę do podwyżki stóp o 50 punktów bazowych do 5,25 proc., zamiast oczekiwanych 25 punktów na rozpoczynającym się już jutro dwudniowym posiedzeniu. Nie należy również oczekiwać, że Rada podniesie stopy w grudniu, kiedy to zwyczajowo takie decyzje nie są podejmowane. Jednak już większe oczekiwania odnośnie przyszłorocznych podwyżek wydają się dość naturalne, a to powinno złotemu dodatkowo pomagać.
Razem z raportem o sprzedaży, zostały opublikowane dane o stopie bezrobocia. Spadła ona w październiku do poziomu 11,3 proc. z 11,6 proc., co było wynikiem zgodnym z oczekiwaniami.
Polska waluta, podobnie jak inne waluty regionu, rozpoczęła nowy tydzień od umocnienia. Sprzyja temu popraw nastrojów na światowych parkietach, co przekładając się na wzrost apetytu na ryzyko, przede wszystkim pomaga walutom krajów zaliczanych do rynków wschodzących. Również nieznaczne osłabienie dolara na świecie w stosunku do poziomów z piątku, stanowi czynnik pomagający złotemu. Na to wszystko nakładają się natomiast dane opublikowane przez GUS.
O godzinie 10:25 kurs USD/PLN testował poziom 2,4677 zł, natomiast kurs EUR/PLN 3,6709 zł, wobec odpowiednio 2,4737 zł i 3,6773 zł tuż przed publikacją danych o sprzedaży i bezrobociu. Oznacza to odpowiednio umocnienie złotego o 1 grosz do dolara i 1,1 grosza do euro.
Marcin R. Kiepas