Po fali fuzji i przejęć opadł kurz na rynku telekomunikacyjnym w Polsce. Największe telekomy rosną, ale dużo wolniej. Wolniej niż rachunki ich klientów.
Opadła fala fuzji i przejęć
W minionych latach przychody i zyski telekomów w Polsce wystrzeliły. Było to możliwe za sprawą taniego pieniądza i napływu środków publicznych i prywatnych. Sprzyjały one transakcjom fuzji i przejęć. Do Polski weszła francuska grupa Iliad, kupując za jednym zamachem sieć komórkową Play i kablówkę UPC oraz hiszpański Cellnex, który kupił maszty komórkowe Playa i Plusa.
Mniej więcej w tym samym czasie Orange i Iliad zdecydowały się też na utworzenie dwóch światłowodowych joint venture z inwestorami finansowymi: holenderskim APG i francuską Infravia Capital. Polskie telekomy sprzedały im z zyskiem część infrastruktury, dając początek hurtowym dostawcom łączy światłowodowych.
Po tych przetasowaniach opadł już kurz i w tym roku przychody i zyski telekomów wprawdzie rosną, ale w wolnym tempie – zbliżonym do inflacji.