Podobnie jak na ubiegłych dwóch sesjach wyraźnie lepiej od indeksu blue chips prezentowały się mniejsze spółki. Indeksy obrazujące ruchy na tych walorach mWIG40 i sWIG80 zakończyły dzień niewielkimi spadkami na poziomie odpowiednio -0,3% i -0,75%. Wartość obrotów na sesji była wyższa o ok. 40% do tych z końca ubiegłego tygodnia i ale tym razem nastąpiło przesuniecie w kierunku największych spółek. Wymiana akcji na walorach KGHM oraz PKO BP stanowiła blisko połowę całego obrotu z indeksu WIG20. Po dobrym zakończeniu ubiegłego tygodnia wczorajsza sesja przebiegała z przewagą sprzedających akcje, ale bliskość wsparcia na poziomie 3 500 stanowić będzie dosyć mocną barierę, przy której może pojawiać się zwiększony popyt. Dopiero wyraźne przełamanie tego poziomu przy znacznie większych obrotach będzie miało znaczenie dla kształtowania się dalszego obrazu rynku. Po słabym zakończeniu dnia na giełdach w Stanach Zjednoczonych i spadkach najważniejszych indeksów o ok. 2% należy oczekiwać nie najlepszego początku notowań na naszym parkiecie.
Wczorajsza wysoka czarna świeca oraz blisko 57 punktowy spadek indeksu WIG20 przy dosyć dużych obrotach mogą budzić niepokój. Jednak techniczny obraz rynku nie uległ istotnemu pogorszeniu. Co prawda wczorajszy spadek zniósł cały ubiegłotygodniowy wzrost i indeks WIG20 zamknął się najniżej od sześciu sesji to jednak formacja krótkoterminowej konsolidacji jest kontynuowana, wczorajsze minimum i zamknięcie znalazły się wyraźnie powyżej minimów z poprzedniego tygodnia, można nawet mówić o kontynuacji lekko wzrostowej tendencji obecnego krótkoterminowego trendu bocznego. Po wczorajszym spadku wskaźniki szybkie: CCI i Oscylator stochastyczny zmieniły kierunek i spadły, odbyło się to jednak w strefach neutralnych i jednoznaczne wnioski mogą być przedwczesne. Wskaźniki średnioterminowe zareagowały różnie na wczorajszy spadek. Obecnie kluczowa dla indeksu jest obrona ostatnich lokalnych minimów, których przełamanie byłoby silnie negatywnym sygnałem.