Komentarz poranny IDMSA

Niepokój powraca Pierwszy dzień handlu po świątecznym, przedłużonym weekendzie w USA, a także brak impulsu w postaci danych makroekonomicznych, nie sprzyjał większej zmienności na rynku. Kursy pozostawały przez większość dnia bardzo stabilne. Dopiero dwie ostatnie godziny sesji amerykańskiej były ciekawsze. Indeks DJIA stracił 200 pkt., spadały również rentowności obligacji skarbowych w USA.

Publikacja: 27.11.2007 08:50

Spośród walut najbardziej wyróżniał się jen, który kontynuował umacnianie się na skutek coraz większych obaw o kondycję sektora finansowego. Pojawiły się kolejne niepokojące informacje o planowanych masowych zwolnieniach (Citigroup), a także działaniach Fed i ECB mających na celu utrzymanie należytej płynności. Największym zagrożeniem dla gospodarki amerykańskiej (poza rynkiem nieruchomości i kredytowym) wydaje się być obecnie sektor konsumpcji prywatnej. Z tego względu ważny będzie publikowany dzisiaj indeks zaufania konsumentów podawany przez Conference Board. Analitycy oczekują spadku wskazania tego indeksu w listopadzie.

W dniu wczorajszym większość europejskich i amerykańskich indeksów akcji zamknęła się na minusie. Jeśli nerwowość na rynkach akcji będzie się, utrzymywała to spodziewamy się dalszego umacniania walut niskooprocentowanych, spadku wartości walut wyżej oprocentowanych oraz słabszego sentymentu do rynków wschodzących.

EURPLN

Pomimo opublikowanych wczoraj dużo lepszych danych na temat sprzedaży detalicznej w Polsce oraz spadku stopy bezrobocia złoty nie umacniał się. Utrzymująca się nerwowość na rynkach zagranicznych nie sprzyja dalszej aprecjacji naszej waluty. W dalszym ciągu pozostajemy w dość neutralnym 4 groszowym zakresie wahań pomiędzy średnią 20- i 50-okresową na wykresie dziennym. Być może EURPLN pozostanie w zakresie 3,66-3,70 do czasu środowej decyzji RPP odnośnie stóp procentowych, jednak dalsza wyprzedaż akcji oraz utrzymywanie się eurozłotego blisko silnego oporu na poziomie 3.70 może spowodować dalsze osłabiania się naszej waluty. Dopóki jednak 3,70 jest bronione nie ma ku temu większych powodów.

EURUSD

Eurodolar znajduje się dość blisko ostatniego maksimum na poziomie 1,4966. Silny trend wzrostowy na EURUSD powoduje, że jeśli nawet mamy do czynienia z umocnieniem się dolara, to jest to proces krótkotrwały. Strefa 1,4960-1,4980 stanowi silny opór wyznaczony prze klika nakładających się na siebie projekcji 161,8% ostatnich fal spadkowych na eurodolarze na wykresie w skali dziennej. Dodatkowo do wyhamowania dalszej aprecjacji euro mogą przyczynić się wypowiedzi członków ECB, którzy spodziewają się spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego w nadchodzących latach. Najbliższy opór wyznacza poziom 1,4900, natomiast brak siły na utrzymanie wsparcia na poziomie 1,4820 może przyczynić się do kontynuacji spadków w okolice linii wyznaczonej po minimach, przebiegającej na poziomie 1,4740.

GBPUSD

Funt zdołał odrobić w dniu wczorajszym część strat, po dość ciężkim ostatnim tygodniu. W tym tygodniu GBPUSD będzie głównie pod wpływem publikowanych danych z USA i sytuacji na giełdzie. Pojawiają się coraz większe oczekiwania na obniżki stóp procentowych w Wielkiej Brytanii. Wczoraj zgodnie z naszymi oczekiwaniami GBPUSD kontynuował wzrosty w strefę 2,0740/50. W tych rejonach znajduje się silny opór w postaci 50% zniesienia fib całości ostatniego ruchu spadkowego z poziomu 2,1150, co najprawdopodobniej przyczyni się do ruchu spadkowego i powrotu GBPUSD w okolice 2,06, gdzie znów powinni pojawić się kupujący GBP. 100-okresowa średnia na wykresie dziennym wyznacza najbliższe wsparcie na poziomie 2,0650.

USDJPYSłabość rynków akcji i związany z tym wzrost awersjo do ryzyka powoduje, że jen zyskuje na wartości. USDJPY znalazł się na nowych minimach cenowych. Jak na razie każde podejście w strefę oporu wydaje się być dobrą okazją do wznawiania krótkich pozycji w dolarjenie. W dalszym ciągu opór wyznacza linia poprowadzona po ostatnich maksimach na wykresie godzinowym. Dopóki na USDJPY znajdujemy się poniżej poziomu 109,15, to w dalszym ciągu preferowalibyśmy sprzedaż USD. Kurs będzie dziś głównie pod wpływem sytuacji na rynkach akcji i publikowanych danych na temat indeksu zaufania konsumentów w USA.

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów