Amerykańska waluta umacnia się nie tylko do euro, ale również do innych światowych walut. Ruch ten przede wszystkim napędzają opublikowane w poprzednim tygodniu dane nt. inflacji w Stanach Zjednoczonych.
W listopadzie inflacja CPI wzrosła o 0,8 proc. w relacji miesiąc do miesiąca, natomiast inflacja bazowa CPI o 0,3 proc. W stosunku rocznym wzrost wyniósł odpowiednio 4,3 proc. i 2,3 proc. To najwyższy poziom tych wskaźników odpowiednio od czerwca 2006 i kwietnia 2007 roku.
Jeszcze silniejszą dynamikę zanotował wskaźnik cen producentów (PPI), który w listopadzie wręcz "eksplodował", rosnąc o 3,2 proc. miesiąc do miesiąca i 7,2 proc. rok do roku.
Dane o inflacji stawiają pod dużym znakiem zapytania dalsze obniżki stóp procentowych przez Fed. Tymczasem to właśnie szeroko oczekiwane cięcia stóp w USA były głównym motorem napędowym sierpniowo-listopadowej zwyżki kursu EUR/USD z poziomu 1,34 w okolice 1,50 dolara.
Ten nowy scenariusz makroekonomiczny nakreślony w poprzednim tygodniu przez dane o inflacji, nie został jeszcze przez rynek walutowy zdyskontowany. Dlatego dalsze umocnienie dolara, którego dynamika będzie zależała od licznie publikowanych w tym tygodniu danych makroekonomicznych w USA, wydaje się najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na najbliższe dni.