Jednak niepewność w tym segmencie oraz wzrost cen wywołuje u inwestorów obawę o stagflację i możliwość powtórki sytuacji z lat 70. Dzisiaj poznamy dane dotyczące CPI z Wielkiej Brytanii za listopad. Szacuje się wzrost inflacji do 2,2% r/r z poprzednich 2,1. Potwierdzenie tych prognoz mogłoby wskazywać na utrzymywanie się w dalszym ciągu presji inflacyjnej. Oczywiście BoE musiałby zareagować w celu powstrzymania jej wzrostu. Z Eurolandu poznamy bilans handlu zagranicznego. Oczekuje się wartości 2,5 miliarda EUR, podczas gdy ostatni wynik to 3 miliardy. Jednak ze względu, iż dane te będą dotyczyły października nie powinny mieć one wpływu na rynek. Z USA poznamy informacje z rynku nieruchomości. Ogłoszone zostaną dane dotyczące zezwoleń na budowy domów oraz ilości rozpoczętych budów. Publikacje te mogą mieć wpływ na rynek ze względu na oczekiwania inwestorów, co do rozwoju sytuacji w tym sektorze. Dziś odbędzie się również posiedzenie Fed dotyczące zmian prawa o nieuczciwych praktykach kredytodawców. Możliwe, że w ten sposób Rezerwa Federalna będzie próbowała ograniczyć pogoń za zyskiem ze strony instytucji finansowych, które to doprowadziły do obecnej sytuacji, udzielając pożyczek osobom nie posiadającym zdolności kredytowej. Indeksy giełdowe w USA straciły na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 13 167,20 pkt tj. (-1,29)%. Inwestorzy obawiając się o wspomnianą sytuację pozbywali się walorów spółek z sektora przemysłowego i technologicznego.
Złoto pozostawało w wyznaczonym zakresie zmian pomiędzy 789,55 usd/oz a 796,88. Zachowanie tego metalu nie potwierdza zmian na rynku walut.
O godzinie 08.15 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,4409 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: godziny sesji nocnej na rynku tej pary upłynęły pod znakiem niewielkiego odreagowania. Nocny szczyt osiągnął wartość 1,4416 dolara za euro. Pomimo powrotu do wyższych cen trudno mówić na razie o wyraźniejszej reaktywacji obozu byków - zwolenników słabszego dolara. Z technicznego punktu widzenia zmiany z ostatnich kilkunastu godzin określić można, jako klasyczne odreagowanie silnej fali spadkowej. Słabą stroną nocnego wzrostu jest jego dynamika oraz ewidentny problem z pokonaniem lokalnego ekstremum 1,4416. Pewnym sygnałem technicznym sprzyjającym dalszej wspinaczce kursu jest trwałe wyjście powyżej bariery - oporu 1,4400. Miejsce to określić można jako sygnalną dzisiejszych zmian. Poranny układ wskaźników intraday nie wyklucza kolejnego ataku na wczorajsze minima.
RYNEK KRAJOWY