X-TRADE: Firmy technologiczne (znowu) ratują sentyment

Sektor spółek technologicznych był odpowiedzialny za październikowe szczyty indeksów giełdowych i wygląda na to, że informacje z takich firm jak Oracle, który poinformował o dobrych wynikach, uratują również dobry sentyment tuż przed końcem roku. Czwartek był drugim dniem w tym tygodniu, kiedy amerykańskie indeksy zakończyły notowania na plusie, mimo nienajlepszych informacji gospodarczych.

Publikacja: 21.12.2007 08:04

Wskaźnik koniunktury gospodarczej Philadelphia Fed obniżył się o niemal 14 pkt. do -5,7 pkt, najniższego poziomu od ponad 4 lat. W większym stopniu od oczekiwań (bo do 346 tys.) wzrosła również liczba podań o pierwsze zasiłki dla bezrobotnych.

Dziś podane będą listopadowe szacunki dochodów i wydatków konsumpcyjnych ludności w USA. W obydwu przypadkach rynek oczekuje wzrostu o 0,5% m/m, po wzroście o 0,2% m/m w październiku. O godzinie 16.00 opublikowany będzie również indeks nastrojów konsumenckich sporządzany przez Michigan University. Rynek oczekuje, iż wartość indeksu wyniesie 74,8 pkt.

Waluty - Funt ciągnie w dół

W ostatnich dniach najwięcej emocji dostarcza inwestorom na foreksie brytyjski funt. Przypomnijmy, że po nieco zaskakującej decyzji o obniżce stóp funt zdołał umocnić się nawet nieco w relacji do dolara (notowania funta spadały bowiem jeszcze przed decyzją Banku Anglii) i GBPUSD wzrósł z okolic 2,0150 do nawet 2,05. To mogłoby sugerować, iż brytyjską walutę ominie większą przecena i kurs utrzyma się w długoterminowym trendzie wzrostowym, co mogłoby wywindować notowania powyżej 2,11. Tak się jednak niestała a zapalnikiem do dalszych spadków była informacja, iż decyzja dotycząca stóp była podjęta jednomyślnie, co mogłoby sugerować, iż czekają nas kolejne obniżki. Może się więc okazać, iż brytyjska waluta nie jest w lepszej sytuacji wobec dolara, co oznacza, że wcześniejszy wzrost GBPUSD (oparty w dużej mierze na korelacji z EURUSD) miał wątpliwe uzasadnienie. Wczoraj kurs obniżył się już w okolice 1,9810 i choć dziś rano obserwowaliśmy wzrosty (do poziomu 1,9870), podtsawowym scenariuszem nadal jest osłabianie się funta i pierwszym poziomem wsparcia (choć słabym) będzie 1,98, zaś następnie 1,95 i 1,8550.

Spadek notowań funta pociągnął za sobą po części spadki na euro oraz franku szwajcarskim. Wczoraj EURUSD zniżkowało w okolice 1,4320, a USDCHF wzrósł do 1,1590. Dolarowi pomagała poprawa sentymentu na giełdzie spowodowana lepszymi wynikami firm. Póki co nie oznacza to jednak silniejszego trendu. Dziś na otwarciu w Europie mamy bowiem dość silne odbicie, przede wszystkim na EURUSD (który rośnie do 1,4410), ale także na franku. Nadal jednak pozostajemy w wąskim kanale, widocznym od kilku dni i wybicie nastąpiłoby powyżej 1,4450 lub poniżej 1,4300.

Wczorajsza sesja przyniosła wreszcie zwrot na złotym, który tradycyjnie umacnia się pod koniec roku. Ma na to wpływ tak zwany ruch kantorowy, będący wynikiem zwiększonych transferów zagranicznych. Oczywiście w przypadku bardziej agresywnego wychodzenia inwestorów zagranicznych (które obserwowaliśmy podczas poprzednich sesji) umocnienie polskiej waluty nie byłoby możliwe i poprawa sentymentu na giełdach pomaga złotemu. Jeśli ten sentyment nie ulegnie zmianie można spodziewać się dalszego obniżania kursów EURPLN i USDPLN, które otwierały się dziś odpowiednio na 3,6120 i 2,5075.

Surowce - Miedź odrabia straty

Podczas wczorajszych notowań notowania miedzi korygowały kilkudniowe wzrosty obniżając się z 6555 USD do 6420 USD, jednak spadek cen okazał się krótkotrwały i dziś na otwarciu w Europie ceny miedzi znów rosną do 6580 USD, co oznacza, że jest szansa na odrobienie choć części solidnych spadków z ostatnich trzech miesięcy. Prawdziwym testem dla miedzi będzie jednak dopiero poziom 6902 USD i dopiero przebicie tego oporu da szanse na wyraźniejsze odrobienie strat. O ile nie wystąpią jakieś zakłócenia po stronie podażowej, o wzrost cen miedzi w średnim terminie może być jednak ciężko. Potrzebny jest do tego bowiem zarówno wzrost EURUSD, jak i dobry sentyment giełdowy, co w ostatnim czasie nie szło ze sobą w parze.

Wyhamowały wzrosty cen żywności. Ceny pszenicy spadły do 955 USD (za 100 buszli), zaś soi do 1160 USD. Nie jest to jeszcze spadek przekreślający utrzymanie się trendu wzrostowego. Niewykluczony jest kilkudniowy okres konsolidacji, jaki oglądaliśmy pod koniec listopada.

Przemysław Kwiecień

X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Komentarze
Wakacyjne uspokojenie
Komentarze
Popyt dopisuje
Komentarze
Inwestorzy nadal dopisują
Komentarze
Bitcoin z rekordami
Komentarze
Bitcoin znów pod szczytami
Komentarze
Zapachniało spóźnieniem