Kurs EUR/USD powrócił w okolice 1,45 jednak w dalszym ciągu ruchu ten można uznać za powrót do linii szyi formacji głowy z ramionami. Taki scenariusz oznaczałby, że wciąż prawdopodobny jest spadek w okolice 1,41.
Jeśli dolar zgodnie z powyższą analizą zacznie ponownie zyskiwać na wartości to także na rynku krajowym możliwa jest nowa fala osłabienia rodzimej waluty. W takim przypadku po pokonaniu wspomnianych oporów kolejnymi poziomami, przy których możliwe jest zatrzymanie korekty będą 2,60 w przypadku pary USD/PLN oraz 3,65 dla pary EUR/PLN.
Naszym zdaniem jednak większe ruchy na rynku krajowym obserwować będziemy dopiero na początku przyszłego miesiąca. Do końca tego roku pozostały, bowiem tylko dwie sesje i bardziej prawdopodobne wydaje się przejście do konsolidacji.
Warto także wspomnieć o dzisiejszych wypowiedziach członków Rady Polityki Pieniężnej. Jak zwykle "jastrzębi" charakter dominował w słowach Dariusza Filara. Powiedział on w wywiadzie dla prasy, że inflacja w pierwszym kwartale przyszłego roku może wynieść około 4%. W późniejszych okresach może spadać, lecz cel RPP zostanie osiągnięty dopiero w I połowie 2009.
Filar powiedział także, że bardzo ważne dla Rady będą kolejne dane o dynamice płac i jeśli pozostanie ona dwucyfrowa to będzie to bardzo niepokojące.