Jest to wartość znacznie wyższa od prognoz, jak również poprzednich 346. Zamówienia na dobra trwałego użytku również okazały się zaskakująco niskie. Szacowano wartość 2,4%, jednak faktycznie wyniosły one tylko 0,1%. Poprzedni odczyt to (-0,4). Zamówienia na poziomie bazowym wyniosły (-0,7)%. Można z tego wywnioskować, iż największym popytem cieszyły się środki transportu. Wykluczając ten element rysuje się mało optymistyczny obraz popytu wewnętrznego. Dane te mogą potwierdzać obawy o sprzedaż detaliczną w grudniu. Dziś jeszcze poznamy indeks zaufania konsumentów. Jednak biorąc pod uwagę zamówienia, jak również oczekiwania, co do poziomu sprzedaży można wywnioskować, iż wspomniany indeks będzie miał niższą wartość od oczekiwanej.
Złoto potwierdzało dziś deprecjację waluty amerykańskiej. Metal ten osiągnął swoje maksimum na poziomie 830,30 usd/oz.
RYNEK KRAJOWY
W pierwszych godzinach handlu złoty tracił na wartości zarówno do euro, jak i dolara. Jednak druga cześć dnia przyniosła zdecydowane umocnienie się naszej waluty. Euro osiągnęło swoje minimum na poziomie 3,6030, a dolar 2,4718. Nasza waluta zaczęła się umacniać po ogłoszeniu danych makroekonomicznych z USA. Ze względu na niewielu uczestników rynku zmienność może być wyższa niż normalnie, a kurs może reagować gwałtownymi zmianami. Giełda w Warszawie w ślad za giełdami na Wall Street zyskiwała dziś na wartości. Indeks WIG20 cały czas przebywał powyżej 3500 pkt.
Maciej Kowal